Hej, gotowy na zwariowaną przygodę w świecie zwierzaków, które nie tylko są urocze, ale też potrafią zamieszać na planszy niczym twoja mama w kuchni w niedzielę? Wbijaj do 1010 Animals – gry logicznej, która zamieni cię w prawdziwego zoologa, choć bez konieczności zakładania białego fartucha i bez śmierdzących próbówek. Twoim zadaniem? Stworzyć największy i najbardziej kolorowy zwierzyniec na planecie, układając zwierzaki tak, żeby tworzyły linie poziome lub pionowe. Proste? No cóż, powiedzmy, że to trochę jak układanie Tetrisa, tylko zamiast klocków masz pandy, lwy i inne futrzaki, które czasem wydają się mieć własne zdanie – serio, niektóre zachowują się jakby miały niezłego bzika.
Zaczynasz od malutkiego kawałka podwórka, gdzie każdy centymetr jest na wagę złota, bo przestrzeń to towar deficytowy (a planować trzeba jak na piekarni przed weekendem). Twoja misja? Wstawiać zwierzęta na planszę z takim wyczuciem, jakbyś ustawiał meble w pokoju, żeby nie utknąć między kanapą a stolikiem. Za każde logiczne ułożenie zwierzaków dostajesz punkty i – tu uwaga – odblokowujesz nowe miejsca do eksploracji. Tak, możesz poszerzać swoją dziką kolekcję i w końcu stać się mistrzem wszystkich zwierząt, od słodkich piesków po groźne drapieżniki, które wyglądają, jakby zaraz miały zjeść twoją kanapę (albo przynajmniej pilot od telewizora). Każde zwierzę ma swoje unikatowe cechy – niektóre pomogą ci w rozgrywce, inne po prostu będą ładnie wyglądać, ale hej, liczy się styl, prawda?
Przygotuj się na prawdziwe wyzwania! Nie myśl, że poustawiasz zwierzaki jak klocki LEGO bez konsekwencji. Ograniczona przestrzeń i różne rozmiary zwierząt to kombinacja, która potrafi przyprawić o ból głowy – serio, to nie jest zwykłe układanie puzzli, to bardziej jak gra w Tetrisa pod wpływem kawy i stresu na egzaminie. Musisz przewidywać, planować, a czasem sięgnąć po odrobinę szczęścia, bo inaczej twój zwierzyniec zamieni się w chaos większy niż mój pokój po weekendowej imprezie.
A dla tych, co lubią wyzwania z prawdziwego zdarzenia, 1010 Animals oferuje tryb rywalizacji online. Możesz zmierzyć się z innymi zapaleńcami i pokazać, kto tu jest prawdziwym królem dżungli, albo przynajmniej najlepszym układaczem zwierzaków. System rankingowy zadba o to, żebyś nie mógł się schować – wszyscy zobaczą, czy masz jaja... tfu, umiejętności! Szczerze mówiąc, to idealna gra, żeby sprawdzić, czy twoi kumple to faktycznie kumple, czy tylko przypadkiem klikają uderz w zwierzaka z zazdrości.
Na koniec – grafika i dźwięki w 1010 Animals są tak słodkie, że możesz się rozpuścić jak lody na słońcu, a rozgrywka wciąga bardziej niż plotki zza biurka w pracy. Każdy dzień to nowa przygoda i szansa, żeby poczuć się jak Indiana Jones, tylko że zamiast szukać skarbów, zbierasz pandy i tygrysy. Więc jeśli masz ochotę na trochę zwierzęcego szaleństwa i logicznego wyzwania, 1010 Animals jest jak najlepsza dawka endorfin – i to bez wychodzenia z domu!