Gotowy na prawdziwą bombę śmiechu i rywalizacji? 12 MiniBattles to taka impreza online, gdzie dwóch graczy rzuca się na siebie w serii błyskawicznych, zwariowanych mini-gier, które sprawdzą twoje refleksy i zdolność do ogarnięcia chaosu. To trochę jakby połączyć rodzinny obiad z wyścigiem na krzesłach – niby niby zabawa, ale jak przegrasz, to możesz się zdziwić, jak bardzo boli!
Fabuła? No cóż, 12 MiniBattles nie zawraca sobie głowy dramatami, bo kto ma czas na długie historie, gdy trzeba szybko kliknąć, skakać albo walczyć o zwycięstwo? Tutaj wszystko kręci się wokół trybu face-to-face – ty kontra kumpel albo kompletny random z internetu, który zaraz pokaże ci, kto tu jest królem areny mini-gier. Każda bitwa to inna, śmieszna zagwozdka: wyścigi, sportowe wyzwania i inne dziwaczne zadania, które zmieniają się szybciej niż moje plany na weekend (czyli bardzo szybko!).
Szczególnie polecam, gdy masz ochotę rozruszać palce – sterowanie jest tak proste, że nawet twoja babcia mogłaby wskoczyć i zacząć grać (oczywiście, jeśli nie pomyli przycisków z pilotem do telewizora). To jak nauka jazdy na rowerze, tylko bez tych bolesnych upadków – no, chyba że umysłowo upadniesz, próbując ogarnąć zasadę kolejnego mini-wyścigu. Każda gra wymaga innego podejścia: raz refleks, raz spryt, a innym razem po prostu szczęście, bo wiadomo – w życiu, jak i w 12 MiniBattles, bez odrobiny farta ani rusz.
Najlepsze jest to, że 12 MiniBattles to idealna okazja, żeby sprawdzić, czy twoi znajomi to naprawdę kumple, czy tylko ludzie, którzy dobrze udają. Bo jak zacznie się walka o zwycięstwo w mini-grach, to od razu wychodzi na jaw, kto jest mistrzem podjazdu, a kto... no cóż, mistrzem płaczu na czacie. Generalnie, jeśli lubisz szybkie, lekkie granie, które nie wymaga miliona godzin treningu (ani milionów nerwów), to tu znajdziesz swój nowy ulubiony sposób na nudę.
Podsumowując: 12 MiniBattles to wesoły rollercoaster wyzwań, który potrafi rozbawić, wkurzyć, a czasem nawet zmusić do podrapania się po głowie i powiedzenia co ja właśnie zrobiłem?. No i to wszystko w towarzystwie kumpli albo zupełnie obcych, których możesz szybko znienawidzić i polubić jednocześnie. Serio, jeśli masz ochotę na trochę szaleństwa i rywalizacji bez zbędnego spiny, to 12 MiniBattles jest jak najbardziej dla Ciebie!
