Gotowy na niezły ubaw przy wirtualnym stole? 8 Ball Online to taka online'owa odmiana klasycznego bilardu, co to niby prosta sprawa, a jednak potrafi wyprowadzić z równowagi nawet najbardziej opanowanego mistrza. Wchodzisz do gry i bum! – przenosisz się do (prawie) prawdziwego baru z głośną muzyką i rywalami gotowymi na każdą zagrywkę. Tylko bez rozlewania piwa na klawiaturę, proszę.
W 8 Ball Online wcielasz się w przyszłego króla kija i kul – taki wirtualny mistrz stołu, co to chce wygrywać mecze, zdobywać nagrody i piąć się po rankingach szybciej niż ja po kanapie, kiedy ktoś przynosi pizzę. Cała fabuła? Prosto i bez zbędnego pierdu-pierdu: pokonuj przeciwników, zostań najlepszym graczem i pokaż, kto tu rządzi w tej 8-kulowej układance.
Mechanika to majstersztyk, serio! Fizyczny silnik gry sprawia, że kule toczą się, odbijają i kręcą jak prawdziwe – momentami zastanawiałem się, czy nie powinienem mieć ze sobą szklanki z piwem, żeby poczuć klimat baru. Strzały kontrolujesz myszką albo palcem (jak grasz na telefonie), ustawiasz kąt, nakręcasz kulę spinem, dodajesz mocy – generalnie możesz poczuć się jak pro gracz, choć czasem kule robią, co chcą i wtedy wanna czeka.
Tryby gry? Wpadnij na standardowy 8-ball, ścigaj się z czasem albo wskocz w turniej, gdzie poziom trudności sprawi, że będzie bolało (czyt. będziesz się śmiał z własnych nieudolnych strzałów). No i najlepsze – gra online multiplayer, więc możesz sprawdzić, czy Twoi kumple to faktycznie kumple, kiedy zaczyna się bitwa o każdy punkt i każdy kawałek stołu. Idealne miejsce, żeby odkryć kto jest najlepszym strażakiem przy stole, a kto tylko dobrze wygląda z kijem.
Oczywiście, w 8 Ball Online nie brakuje personalizacji – możesz sobie podrasować kij i stół, co jest jak dodanie hot-doga do piwa – niby niepotrzebne, ale robi robotę. Różne skiny i wzory sprawią, że Twój setup będzie wyglądał tak, że nawet Chuck Norris by się zastanowił, czy nie dołączyć do Twojej drużyny.
Podsumowując: jeśli chcesz połączyć strategiczne myślenie z odrobiną chaosu, śmiechu i rywalizacji na luzie, 8 Ball Online to strzał w dziesiątkę (czy raczej w ósemkę?). Wciąga, bawi i sprawdza Twoje nerwy – no ale kto powiedział, że granie ma być łatwe? Polecam, bo serio – nie ma nic lepszego niż wirtualny bilard, który potrafi wywołać uśmiech nawet po najgorszym dniu.