Ej, słuchaj, jeśli masz ochotę na wycieczkę do świata, gdzie niebezpieczeństwa czają się za każdym rogiem, a tajemnice są gęstsze niż smog w centrum miasta – to Age of Quest jest właśnie dla Ciebie! To nie jest zwykła gra, to jak wybrać się na wakacje do krainy fantazji, tylko bez kremu z filtrem i z większą ilością potworów do pokonania. Wcielasz się w bohatera, który ma jeden cel: zdobyć skarby, przeżyć epickie przygody i stać się legendą, o której będą śpiewać bardowie (albo przynajmniej Twoi znajomi podczas wspólnego grania).
W Age of Quest czeka na Ciebie całe spektrum wyzwań – od walki z potężnymi przeciwnikami, którzy wyglądają, jakby dopiero co wyszli z treningu u samego diabła, po zdobywanie magicznych przedmiotów tak błyszczących, że aż musiałem zasłonić oczy (no dobra, może trochę przesadzam, ale błysk robi robotę). Do tego masz w zanadrzu cały arsenał broni i umiejętności, które można miksować niczym ulubione smoothie – coś na każdego rycerza, maga czy łotra. A jak już myślisz, że to wszystko, to masz jeszcze różne tryby rozgrywki, więc czy wolisz samotne harce czy kooperację z ziomkami, każdy znajdzie coś dla siebie.
Gra zachwyca grafiką, która przypomina malunki z księgi baśni, tylko bez kurzu i pajęczyn (chociaż ja to lubię, serio). Do tego dźwięki? No, moje uszy trochę się buntowały, bo czasem brzmi to jak koncert dla trolli, ale generalnie klimat jest tak magiczny, że trudno się oderwać. Przyznam się, że na początku myślałem, że to kolejna gra na 5 minut, no ale zasiadłem, zagrałem i nagle – hop! – minęły godziny, a ja wciąż nie mogłem się oderwać od ekranu.
Jeśli chcesz sprawdzić, czy Twoi kumple to naprawdę kumple, rzucajcie się razem w wir walki i zbierajcie łupy. Bo nic tak nie scala drużyny, jak wspólne rozczarowanie, że ostatni boss okazał się większym twardzielem niż Twoja teściowa w poniedziałek rano. Age of Quest to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto lubi dobrą zabawę, szczyptę absurdu i epickie przygody w jednym garnku (zamieszaj, dodaj trochę śmiechu i gotowe!).
Więc, gotowy na niezły ubaw i przygodę, która wciągnie Cię bardziej niż serial o facecie, co gotuje? Dołącz do Age of Quest, wskocz w świat pełen wyzwań i zostań legendą – albo przynajmniej bohaterem własnej kanapy!
