Gotowy na trochę strzelanin w miejscu, gdzie zazwyczaj jedyne co strzelają, to ceny kawy i nerwy pasażerów? Witamy w Airport Clash 3D – grze, w której zamiast czekać na opóźniony lot, możesz zastrzelić przeciwnika na płycie lotniska! Tak, dobrze czytasz – akcja rozgrywa się na lotnisku, ale spokojnie, zamiast stewardes mamy tu szalonych wojaków, a zamiast duty free, dostajesz całe arsenały broni i power-upów. Brzmi trochę jak konflikt na miarę Wojny światów, tylko że zamiast kosmitów masz ziomów z drużyny, z którymi możesz siać zamęt w trybie multiplayer. Tylko nie zapomnij się dogadać, bo inaczej zrobisz z siebie latający cel szybciej niż samolot do Paryża.
Historia jest prosta niczym przepis na pierogi u babci – dwie frakcje spierają się o kontrolę nad lotniskowym terenem i twoim zadaniem jest pokazać, kto tu rządzi. Proste, jasne, a do tego pełne adrenaliny starcia, gdzie każdy headshot smakuje lepiej niż pierwsza kawa o poranku. Tryb deathmatch, capture the flag i inne wariacje na temat chaosu sprawiają, że nuda tu nie zagląda, a twoje umiejętności strzeleckie i taktyczne będą wystawione na próbę – i to nie raz. Wiesz, takie typowe strzelaj, ale myśl też trochę – bo bez planu to jakbyś próbował złapać Wi-Fi na odludziu.
Sterowanie? Prościzna! Poruszanie się przypomina jazdę na rowerze – tylko, że zamiast pedałów masz joystick, a zamiast kasku... cóż, jesteś w wirtualnym świecie, więc możesz ryzykować. Klikasz, tapujesz i świszczysz pociskami po terminalach i hangarach. A do tego różne gadżety i bronie, które sprawiają, że każdy pojedynek jest jak odcinek twojego ulubionego serialu – pełen zwrotów akcji i niespodzianek. I serio, czasem zastanawiałem się, czy to lotnisko czy poligon doświadczalny szalonych wynalazków.
Najlepsza część? Power-upy! Te magiczne boosty prędkości, zdrowia czy ognia potrafią zmienić zwykłego gracza w maszynę do zabijania w mgnieniu oka. No i system progresji, który pozwala odblokować nowe bronie i ulepszenia – czyli tak naprawdę okazję, żeby pochwalić się przed ziomkami, że twoja broń wygląda lepiej niż ich cały ekwipunek. Bo kto nie lubi być królem lotniskowego pola bitwy?
Podsumowując – Airport Clash 3D to strzelanka, która sprawi, że nawet najbardziej oporny na emocje gracz poczuje dreszczyk śmiechu i rywalizacji. Idealna gra na szybkie rundy z kumplami, a przy okazji test na to, czy twoi znajomi naprawdę są drużyną, czy tylko paczką kolegów, którym dobrze idzie w... no, wiecie, przegrywaniu. Więc wskakuj na pokład, chwyć za broń i spraw, by to lotnisko zapamiętało twoje imię – albo przynajmniej miejsce ostatniego respawnu!