Gotowy na golfa, który wygląda, jakby ktoś wciągnął tęczę na pełnej neonowej petardzie? Arcade Golf: NEON to taki fajny miks klasycznego golfa, ale podkręcony do poziomu wow, ale to świeci! – serio, jeśli kiedykolwiek marzyłeś o golfie w świecie rodem z futurystycznej dyskoteki, to jest Twoja gra.
Tu nie ma miejsca na nudne spacerki po zielonej trawie i leniwe klepnięcia kijem. Nie, tutaj każdy dołek to jak mini przygoda – od futurystycznych miast, które wyglądają jak scena z Tronu, po surrealistyczne krajobrazy, które sprawiają, że zastanawiasz się, czy masz okulary VR czy po prostu za dużo kawy wypiłeś. A wszystko to opakowane w neonowe światła, które sprawiają, że nawet moja kanapa wygląda przy tym blado.
Mechanika? Prosta jak bułka z masłem – kliknij, przeciągnij, ustaw cel i moc, a potem popuść wodze golfowej fantazji. Ale uwaga, rytm ma tu znaczenie! Jak trafisz w odpowiednim momencie, Twój strzał może być bardziej spektakularny niż mój pierwszy taniec na weselu – czyli spektakularnie śmieszny, ale skuteczny! No i oczywiście – power-upy! Bo jaki jest sens grać w golf bez magicznych boostów, które dają Ci supermoc, lepszą celność albo pozwalają na małe psikusy na polu? To jak mieć w kieszeni różdżkę Harry’ego Pottera, tylko zamiast czarów, robisz hole-in-one z uśmiechem na twarzy.
W Arcade Golf: NEON możesz zmierzyć się z kumplami i sprawdzić, czy naprawdę są Twoimi przyjaciółmi, kiedy zaczyna się walka o najlepszy wynik. Bo nic tak nie buduje przyjaźni jak wspólne przekleństwa na złe uderzenie czy śmiech z nieudanego trick-shota, który skończył w kosmosie. Solo też spoko – w końcu czasem trzeba po prostu pograć i poczuć się jak golfowy ninja w neonowej zbroi.
Podsumowując: jeśli szukasz gry, która połączy klasykę golfa z odrobiną szaleństwa, wizualnym jazgotem i mechaniką, która nie pozwoli Ci się nudzić nawet przez sekundę – Arcade Golf: NEON to strzał w dziesiątkę. No chyba, że jesteś fanem tradycyjnego golfa i boisz się, że zbyt dużo światła Cię oślepi. Ale serio, spróbuj – może to właśnie Twój nowy ulubiony sposób na rozgrywkę! A ja lecę jeszcze raz, bo wczoraj nie pamiętam, czy to był mój skill, czy przypadek, że trafiłem do dołka!
