5.965

Baby Hazel: czas na ogrodnictwo

4.2/5(oceń: 10)📅2023 Jul 05
Baby Hazel: czas na ogrodnictwo

Hej, gotowy na niezły ubaw i trochę zielonych przygód? Baby Hazel: czas na ogrodnictwo to taki wirtualny ogródek, gdzie mała Hazel – czyli nasza mini ogrodniczka z misją – pokaże Ci, jak to jest mieć własny kawałek zieleni bez brudzenia sobie ubrań (no chyba że klikniesz za szybko). To gra, w której sadzimy, podlewamy i pielęgnujemy roślinki, a przy okazji uczymy się, że natura to nie tylko chwasty i robaki (choć i z tym trzeba się czasem pogodzić).

Wyobraź sobie Hazel – mała dziewczynka z niespożytą energią i ciekawością świata, która postanawia, że jej ogród będzie najpiękniejszy na osiedlu. Czyż to nie brzmi jak plan na weekend? No to wskakuj w buty ogrodnika (albo raczej klikaj myszką), bo czeka na Ciebie cała masa zadań: od wybierania nasionek (nie, nie sadzimy tu frytek ani chipsów, choć pomysł ciekawy), przez kopanie dołków, aż po podlewanie i dekorowanie ogrodu – bo kto powiedział, że ogród musi być nudny jak flaki z olejem?

Szczerze mówiąc, to sterowanie jest tak proste, że nawet mój kot by dał radę – kliknij tu, kliknij tam, a Hazel już biega z konewką, jakby była na maratonie ogrodniczym. A jak się trochę zagapisz, rośliny mogą zacząć krzyczeć (no dobra, może nie dosłownie, ale mają swoje wymagania – woda, światło, dobra muzyka... nie, tego ostatniego nie ma, ale kto wie, może w aktualizacji?).

Co najlepsze, Baby Hazel Gardening Time to nie tylko sianie i zbieranie plonów, ale też niezła szkoła życia. Uczy, że cierpliwość to nie tylko czekanie na autobus, ale też na to, aż Twój pomidor w końcu dojrzeje. No i można się tu przekonać, czy Twoi znajomi to naprawdę znajomi – zwłaszcza jeśli grasz w trybie kooperacji i trzeba razem ogarnąć cały ten zielony bajzel. Idealne, żeby sprawdzić, kto z nich to typ ogrodniczego ninja, a kto ledwo pamięta, gdzie ma konewkę.

Podsumowując: jeśli chcesz się trochę pośmiać, nauczyć czym jest odpowiedzialność (bez zrzędzenia mamy) i poczuć się jak mistrz zielonych palców bez wychodzenia z kanapy, to ta gra jest jak znalazł. Baby Hazel i jej ogródek czekają – a kto wie, może nawet Ty odkryjesz w sobie żyłkę ogrodnika (albo przynajmniej spróbujesz nie zalać całej działki). Wbijaj, bo w Baby Hazel Gardening Time jest więcej zabawy niż w weekendowej sobotniej grilliadzie u sąsiada!