Okej, wyobraź sobie, że nagle zostajesz nianią, ale nie byle jaką – bo dla samej Baby Lily, małej gwiazdeczki, która potrafi rozkręcić chaos większy niż poranny korek w centrum miasta. Baby Lily Care to symulator i gra managementu czasu, gdzie twoim zadaniem jest utrzymać tę uroczą, ale strasznie wymagającą córeczkę w dobrym humorze. Brzmi jak bajka? Jasne, ale uwierz mi, to bardziej jak jazda na rollercoasterze z pieluchami i butelkami w ręku!
Wchodzisz do świata, gdzie każdy płacz to alarm, a każda chwila, kiedy Lily jest szczęśliwa, to mała wygrana bitwa. Musisz ją nakarmić (czyli przenieść butelkę jak ninja), przewinąć, zabawić zabawkami z jej magicznego kącika rozrywki i oczywiście ukoić, gdy zaczyna koncertować jak mały operowy śpiewak. I tak w kółko, bo spróbuj nie zauważyć jednego, a już masz dramat na całego. Szczerze mówiąc, to trochę jak prawdziwe życie – tylko bez kawy, którą mogłabyś wypić w spokoju.
Co jest fajne? Sterowanie jest dziecinnie proste – klikaj, przeciągaj, baw się, a wskaźnik szczęścia Lily będzie rosnąć szybciej niż twoje zdenerwowanie na kolejny nieprzespany wieczór. Im lepiej sobie radzisz, tym więcej odblokowujesz nowych bajerów – od zabawek po ekstra misje. No i ta satysfakcja, gdy widzisz, że mała jest zadowolona, a ty czujesz się jak superbohater... albo przynajmniej ktoś, kto nie zniszczył wszystkiego dookoła.
Oczywiście, jest też ten słynny element zarządzania czasem, czyli sytuacja, w której musisz robić milion rzeczy naraz – żonglowanie pieluchą w jednej ręce, karmienie w drugiej i próba ogarnięcia chaosu. Jeśli jesteś fanem multitaskingu lub po prostu lubisz sprawdzać, czy twój refleks jest lepszy niż mózgu twojej teściowej, to jest to gra dla Ciebie!
Podsumowując: Baby Lily Care to taka mała, urocza powódź endorfin i frustracji w jednym, idealna, jeśli chcesz poczuć, jak to jest być opiekunem bez konieczności kupowania pieluch na zapas. No i serio – czy jest coś bardziej relaksującego niż stresowanie się, że mały człowiek zaraz ci się rozbeczy w tym samym momencie, gdy grasz o najwyższy wynik? Polecam jak kawę o poranku – działa na zmysły i humor! Gotowy na niezły ubaw? Chodź, sprawdź, czy dasz radę!
