Jeśli kiedykolwiek marzyłeś, żeby zostać gigantyczną kulą i toczyć się przez świat niczym turysta na deskorolce w weekend, to Ball Giant Rush jest jak skrojony specjalnie dla Ciebie! Ta hyper-casualowa perełka to nie jest zwykła gra – to rollercoaster dla palców i oczu, gdzie głównym bohaterem jest gigantyczna kula, którą prowadzisz przez coraz to bardziej absurdalne przeszkody. Proste sterowanie, które nawet Twoja babcia opanuje po dwóch kubkach herbaty, polega na przesuwaniu palcem w lewo i prawo. Tak, serio, to wszystko! A jednak potrafi wciągnąć jak serial o kotach na YouTube.
W Ball Giant Rush nie chodzi tylko o to, żeby wytoczyć się z poziomu A do poziomu B – nie, nie. Twoim zadaniem jest zbieranie mniejszych kulek, żeby twoja gigantyczna kula rosła jak na drożdżach, a potem – uwaga – rozwalała przeszkody niczym słoń w składzie porcelany. Wyobraź sobie, że jesteś jakby kulą energetyczną na sterydach, która zamiast siłowni robi sobie trening na torze przeszkód. I to wszystko w bajecznie kolorowych światach, które aż proszą się o zrzut ekranu na Instagrama (albo przynajmniej na grupę znajomych z komentarzem patrzcie, co potrafię!).
Muszę się przyznać, że na początku myślałem, że to kolejna prosta gra, na której się szybko znudzę. Ale nie tutaj! Każdy poziom to nowa dawka wyzwań, które czasem sprawiają, że czuję się jak mistrz strategii – a czasem jak ktoś, kto kompletnie nie ogarnia, gdzie jest lewo, gdzie prawo i dlaczego właśnie wpadłem na tę przeszkodę. No cóż, przynajmniej śmieję się z własnej nieudolności... i z tego, jak ta kula toczy się po ekranie, jakby miała swoje własne życie i humory.
Podsumowując, Ball Giant Rush to idealna gra na szybki relaks – coś, co wciągnie zarówno hardkorowego gracza, jak i osobę, która ostatnią grę odpaliła podczas przerwy na kawę. Proste sterowanie, kolorowa grafika i niekończąca się zabawa z rosnącą kulą to przepis na dobry humor i odrobinę szaleństwa na ekranie twojego telefonu. Gotowy na niezły ubaw i wyścig gigantycznych kul? Wskakuj i tocz się do mety, bo tutaj liczy się tylko jedno – ogromna kula i jeszcze większy fun!
