Siema, kumplu! Gotowy na przygodę, która sprawi, że nawet Batman poczuje się jak w swoim domu? Wskocz w pelerynę i maskę w Batman: Walka z cieniem – grze, która zabierze Cię prosto do mrocznego, nieco pokręconego Gotham, gdzie cienie są gęstsze niż kawa w twoim ulubionym barze o świcie.
Zapomnij o nudnych strzelankach, bo tutaj akcja to nie tylko tupanie i machanie pięściami! Batman: Walka z cieniem to miks wyzwania, zagadek i trochę tego detektywistycznego szaleństwa, które przyprawia o zawrót głowy – serio, w jednej chwili łamiesz sobie głowę nad tajemnicą, a za chwilę walczysz z bandą łobuzów, którzy chyba pomylili Gotham z placem zabaw dla agresywnych kaczuszek.
W tej grze możesz się poczuć jak prawdziwy Mroczny Rycerz, który nie tylko wali pięścią, ale też korzysta z całego arsenału gadżetów – od batarangów, przez hak do wspinaczki, po coś, co wygląda jakby Batman wziął do ręki pilota od telewizora i postanowił go trochę podrasować. A przeciwnicy? No cóż, niektórzy z nich mają więcej pomysłów na chaos niż najlepszy streamer na Twitchu podczas streama z grą MMORPG. Przygotuj się na niezłą jazdę bez trzymanki!
Najlepsze? Batman: Walka z cieniem nie zamyka się na jeden styl gry – możesz wskoczyć w tryb solo i pokazać, kto tu rządzi, ale też rzucić wyzwanie znajomym albo zupełnie obcym ludkom w trybach PvP i kooperacji. Idealna okazja, by sprawdzić, czy twoi ziomkowie będą walczyć u twego boku, czy raczej uciekną na widok pierwszej bomby (albo bat-gadżetu). No i te zagadki! Serio, czasem czułem się jak Sherlock Holmes na wakacjach, tylko bez fajki i z większą ilością wybuchów.
Pierwsze minuty z grą? Szczerze mówiąc, myślałem, że to kolejny bat-cykl jakich wiele, ale po chwili wpadłem na genialny pomysł – spróbowałem rzucić batarangiem w ekran. Nie polecam, bo ekran nie odleciał, za to sąsiad rzucił okiem, co robię. No i tak już zostałem – wciągnięty po uszy w świat Gotham, gdzie każda ulica kryje sekret, a każdy cień może być twoim kumplem albo wrogiem.
Podsumowując: jeśli masz ochotę na grę, która łączy superbohaterskie klimaty z nutką szaleństwa i sporą dawką śmiechu (przyznaj się, kto nie lubi patrzeć, jak złoczyńcy robią sobie krzywdę własnymi planami?), to Batman: Walka z cieniem jest właśnie dla Ciebie. No dalej, wskakuj w pelerynę i pokaż, kto tu jest prawdziwym królem Gotham!