Gotowy na jazdę, która sprawi, że poczujesz się jak bohater wojskowego konwoju, tylko że bez ryzyka trafienia w minę (albo przynajmniej na ekranie komputerowym)? Battlefield Truck Simulator to gra, w której wsiadasz za kierownicę wojskowej ciężarówki i próbujesz nie rozbić się na każdym możliwym kamieniu, pagórku i kałuży błota. A co najlepsze? Masz na sobie mundur i misję, więc możemy oficjalnie powiedzieć, że jesteś żołnierzem! No chyba, że ktoś się zapyta, dlaczego właśnie w tej grze twoje umiejętności parkowania przypominają bardziej jazdę na oślep po omacku — wtedy milczymy.
W tej całej militarnej zabawie realistyczna symulacja jazdy jest jak Twój najlepszy kumpel… i największy wróg zarazem. Wóz ciężki, w terenie trudno, a ty musisz przewozić ładunki, które mają więcej wartości niż moja kolekcja memów o kotach. Nie możesz sobie pozwolić na drifty w stylu Fast & Furious w wersji pola bitwy – bo tu każda nierówność może oznaczać koniec misji (albo przynajmniej ogromną frustrację i rzucanie klawiaturą). Pomyśl o tym jak o prowadzeniu autobusu pełnego pasażerów, którzy mają za chwilę walczyć z przeciwnikiem. Presja? No jasne! Ale hej, jaki jest lepszy test umiejętności niż unikanie min i błędów kierowcy, które mogłyby załatwić całą załogę?
Jeśli lubisz, kiedy misje zmieniają się szybciej niż humor twojego kota, to ta gra jest dla Ciebie. W Battlefield Truck Simulator nie ma miejsca na nudę – przewozisz różne ładunki, eskortujesz jednostki wojskowe, a każda misja to inna przygoda, często z nutką czy ja naprawdę przeżyję tę trasę?. I tak, z początku myślałem, że to zwykła symulacja, a tu proszę – po pierwszym nieudanym przewozie miałem ochotę wysłać maila do producentów z prośbą o kurs na mistrza off-roadu.
Okej, sprzęt! Możesz wybierać spośród różnych ciężarówek, które mają swoje mocne i słabe strony – jedna jak czołg, druga jak szybki zając, a trzecia… no cóż, czasem bardziej przypomina pływającą wannę niż pojazd wojskowy. No ale hej, im więcej sprzętu, tym więcej zabawy i kombinowania, jak nie zrujnować misji na samym starcie. To trochę jak wybór między kawą a herbatą rano – różnice są, a każda opcja ma swoich fanów.
A jakby tego było mało, tryb wieloosobowy pozwala rzucić się do walki z innymi graczami albo zgrać się z kumplami, żeby wspólnie próbować nie zniszczyć kompletnie swojego konwoju. Idealna okazja, by sprawdzić, czy twoi znajomi naprawdę są teamem czy bardziej jak banda chaosu, która na polu bitwy jest równie skuteczna, co ja próbujący robić szpagat (to znaczy – wcale). Śmiech, łzy i adrenalina gwarantowane!
Podsumowując: Battlefield Truck Simulator to jak jazda na rollercoasterze przez pole minowe, tylko że z kierownicą w rękach i możliwością trafienia na listę najlepszych kierowców wojskowych (albo przynajmniej tych, którzy nie rozbili się w pierwszej minucie). Jeśli masz ochotę na niezły ubaw przy realistycznej symulacji, dynamicznych misjach i ekwipunku, który zmusza do myślenia, to śmiało – wskakuj za kierownicę i pokaż, że potrafisz przewozić wojsko jak prawdziwy boss!
