Ej, gotowy na niezły ubaw z Ben 10: Droga ucieczki? To nie jest zwykła gra, to prawdziwy rollercoaster dla fanów tego zielonoskórego herosa, który potrafi się zamienić w całe kosmiczne zoo! Wskakujesz w buty Ben Tennysona, który – jak to on – utknął w jakimś totalnie nieprzyjaznym miejscu pełnym pułapek, łobuzów i zagadek, które zmuszą Cię do myślenia i refleksu. Brzmi poważnie? Spokojnie! To jest platformówka z elementami łamania sobie głowy, więc przygotuj palce do biegu i mózg do gimnastyki.
W Ben 10 Escape Route chodzi o jedno: uciec! Ale nie tak po prostu, bo po drodze trzeba zebrać power-upy, które sprawiają, że nasz chłopak może się zamienić w jednego ze swoich kosmicznych kumpli i rozwiązać zagwozdki albo sprać przeciwników jak mistrz. Pomyśl o tym jak o sprytnym połączeniu biegu z przeszkodami i łamigłówek, gdzie każdy krok to test Twojej cierpliwości, zręczności i – co najważniejsze – poczucia humoru (bo serio, niektóre sytuacje są tak absurdalne, że aż się śmiać chce!).
Sterowanie? Bajka! Strzałki albo W, A, S, D – wszystko pod ręką. Skaczesz spacją, a resztę specjalnych akcji ogarniasz klawiszami, które szybko zapamiętasz, nawet jeśli jesteś typem gracza, który ma problem z obsługą pilota od telewizora. Na serio, gra jest tak intuicyjna, że nawet Twój kot mógłby spróbować – ale chyba jednak nie, bo koty są zbyt zajęte spaniem.
Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, jak gra łączy dynamiczną akcję z momentami, które zmuszają do pomyślunku. Nie raz złapałem się na tym, że prawie rzuciłem myszką, bo jakaś platforma przestała się ruszać w idealnym momencie albo wróg wyskoczył zza rogu, żeby mnie zaskoczyć. No i te transformacje! To jak mieć w kieszeni zestaw supermocy, którymi możesz sobie rozwiązać większość problemów – albo przynajmniej spróbować, bo czasem i tak wyjdzie totalna klapa. Pamiętam, jak pierwszy raz zamieniłem Bena w Four Arms i... no cóż, chyba przez 5 minut waliłem tym potworem w pustkę, bo nie wiedziałem, co dalej – epic fail, ale śmiałem się do łez!
Jak masz ekipę, to Ben 10 Escape Route to też świetna okazja, żeby sprawdzić, czy naprawdę znacie się na tyle, by razem uciekać przed kosmicznymi dziwolągami. Bo jak wiadomo, nic tak nie sprawdza przyjaźni jak wspólna walka o przetrwanie, zwłaszcza jeśli w tle słychać, jak ktoś ciągle wpada na te same przeszkody. Generalnie, jeśli szukasz gry, która nie tylko da Ci w kość (ale w fajny sposób!), ale i rozbawi do łez, to ta online’owa platformówka z Benem 10 jest totalnym must-play. Zapnij pasy i wskakuj w kosmiczny świat, gdzie ucieczka to dopiero początek zabawy!