Wyobraź sobie, że masz w rękach magiczny klocek, który potrafi zamienić się w całe miasto pełne życia, chaosu i... no cóż, czasem też śmiesznych katastrof urbanistycznych. Tak właśnie działa Boom Town – gra, która zabiera Cię w podróż przez świat zbudowany z kolorowych bloków, gdzie Ty jesteś tym wielkim szefem od wszystkiego, czyli burmistrzem, architektem, księgowym i czasami pogromcą miejskich kryzysów jednocześnie.
Zaczynasz od zera, czyli z niczym poza niezłym zmysłem do zbierania surowców i chęcią stworzenia czegoś, co nawet Twój kot nie będzie chciał zburzyć. Twoim zadaniem jest zbudowanie największego i najbogatszego miasta w okolicy – co brzmi jak wyzwanie, ale spokojnie, nikt nie mówił, że będzie łatwo! Budujesz domy, sklepy, fabryki (tak, te dymy i hałasy też są fajne, dopóki nie zaczną śmierdzieć) i generalnie robisz wszystko, żeby przyciągnąć do swojej metropolii tłumy, które będą zostawiać tam pieniądze i złośliwe komentarze o korkach.
Ale uwaga! Nie samą zabawą człowiek żyje. Trzeba też dbać o bezpieczeństwo mieszkańców – czyli czas na budowę posterunków policji, straży pożarnej (bo w końcu ktoś musi gasić te wszystkie wirtualne pożary, które z jakiegoś powodu pojawiają się zawsze, gdy najbardziej się nie spodziewasz) oraz szpitali, żeby każdy miał gdzie się pochrupać, gdy życie pod blokiem stanie się zbyt ekscytujące.
A czystość? Jasne, że ważna! Nikt nie chce mieszkać w mieście, które pachnie jak stare skarpetki po trzydniowym maratonie serialowym, więc budujesz oczyszczalnie ścieków i punkty zbierania śmieci – bo nawet wirtualne śmieci trzeba ogarnąć, zanim zaczną tańczyć na ulicach i robić bałagan.
Boom Town to też prawdziwy rollercoaster rozgrywki: jest kampania, tryb swobodny dla tych, co lubią robić co chcą (czytaj: chaos kontrolowany), no i oczywiście tryb wieloosobowy, gdzie możesz pokazać znajomym, kto tu naprawdę rządzi – albo przynajmniej kto potrafi szybciej wybudować fajniejszy plac zabaw. Idealna gra, żeby sprawdzić, czy Twoi kumple to prawdziwi przyjaciele, czy tylko bandyci gotowi ukraść Ci cały loot (czyli w tym wypadku – najlepsze działki).
Podsumowując: jeśli lubisz strategię ekonomiczną, budowanie miast i odrobinę śmiechu przy kontrolowaniu całego tego zamieszania, Boom Town jest dla Ciebie jak ulał. Zagraj już dziś i zobacz, czy Twoje miasto rozkwitnie, czy może skończy jak mój pierwszy projekt – czyli kupa kolorowych klocków, która bardziej przypominała wielki bałagan niż metropolię. Gotowy na niezły ubaw i miejskie wyzwania? No to do dzieła!