Okej, wyobraź sobie, że trafiasz do krainy, gdzie jabłka, pomarańcze i truskawki nie tylko rosną na drzewach, ale jeszcze czekają, aż wystrzelisz w nie bąbelkową rakietą prosto w pyszny, owocowy dzióbek. Tak, mowa o Bubble Fruit – grze, która jest tak prosta, że aż wkurza, ale jednocześnie tak wciągająca, że zapomnisz, jak się nazywasz (a może to tylko ja?).
Twoja misja? Zebrać jak najwięcej soczystych owoców, strzelając do nich bąbelkami, które eksplodują z takim hukiem, że nawet sąsiad zza ściany zacznie się zastanawiać, czy u ciebie wszystko w porządku. Ale hej, nie myśl, że to jakiś bezmyślny klikaczyk – tu trzeba mieć oko jak sokół i celować precyzyjnie, bo im więcej owoców zestrzelisz jednym strzałem, tym szybciej rośnie Twój wynik. Także zapomnij o chaotycznym klaskaniu w klawiaturę – Bubble Fruit to sztuka cierpliwości (no dobrze, trochę też szczęścia, ale kto by się tym przejmował?).
Co więcej, gra nie pozwoli Ci się nudzić, bo przeniesiesz się przez kilka klimatów od słonecznego sadu, przez tropikalną dżunglę, aż po lodową krainę, gdzie owoce są chyba na diecie i nie chcą tak łatwo dać się zebrać. Każda lokacja ma swoje unikalne owoce – serio, nigdy nie myślałem, że mogę tak bardzo zaangażować się w zbieranie truskawek, które wyglądają jak miniaturowe bombki choinkowe. Kto by pomyślał, że zbieranie owoców może być lepsze niż kolejny sezon ulubionego serialu?
Oczywiście, Bubble Fruit to nie spacerek po sadzie – każdy poziom jest ograniczony czasowo i masz ograniczoną liczbę strzałów. Czyli jakby ktoś powiedział: Hej, musisz być szybki i celny, bo inaczej zjesz banana na surowo, a to już tragedia. Tak więc czasami czujesz się jak na randce z Annie Oakley, tylko zamiast rewolweru masz bąbelkową wyrzutnię, a zamiast serca do zdobycia – wynik do pobicia.
Podsumowując: jeśli chcesz się pośmiać, poćwiczyć refleks i jednocześnie poczuć się jak owocowy ninja, to Bubble Fruit jest dla Ciebie. Dołącz do społeczności i pokaż wszystkim, że jesteś mistrzem owocowych eksplozji! A ja tymczasem idę po kolejnego banana – trzeba trenować, bo te poziomy same się nie zdobędą.
