Gotowy na totalny kapuściany szał? W Cabbage Maniac wcielasz się w rolę absolutnego maniaka na punkcie kapusty – serio, takiego, co to kapustę zbierałby nawet na targu w niedzielę, gdy wszyscy inni śpią. Twoim zadaniem jest zbieranie jak największej ilości tych zielonych, liściastych cudów, zanim zdążysz się potknąć o kolejną pułapkę czy przeszkodę. Brzmi prosto? Oj, nie daj się zwieść! Ta gra zręcznościowa to prawdziwy test refleksu i strategicznego myślenia – bo kapusta sama się nie zbierze, a drogi pełne są niespodzianek.
Pierwsze minuty z Cabbage Maniac to jak jazda na rollercoasterze, tylko zamiast krzyków są wybuchy śmiechu, gdy próbujesz uniknąć tych wszystkich śmiesznych, kapuścianych pułapek. Serio, kto wymyślił, żeby kapusta była aż tak niebezpieczna? No ale hej, każdy poziom to nowe wyzwania, które sprawiają, że nie możesz oderwać wzroku od ekranu – trochę jak wtedy, gdy próbujesz ukraść ostatnią kapustę z talerza babci, ale ona cię śledzi wzrokiem jak szpieg z agencji.
Co najlepsze, Cabbage Maniac jest darmowa! Tak, nie musisz sprzedawać nerki ani robić dziwnych sztuczek na ulicy, żeby cieszyć się tą kapuścianą przygodą. Idealna dla tych, którzy chcą trochę pośmigać palcami, pośmiać się z absurdów i jednocześnie poczuć się jak mistrz strategii – bo trzeba się naprawdę nagłówkować, jak ominąć te wszelkie przeszkody i nie skończyć z kapustą na twarzy (dosłownie i w przenośni!).
A jeśli lubisz rywalizację albo chcesz sprawdzić, czy Twoi znajomi to prawdziwe kapuściane bestie, Cabbage Maniac to świetna okazja, żeby się zmierzyć. Czy jesteś gotów, by udowodnić, że jesteś największym szalonym koneserem kapusty na świecie? Bo ja już kilka razy skończyłem z kapustą w nosie (niewykluczone, że to przez to, że zbyt mocno się uśmiechałem). Tak czy siak, ta gra to prawdziwy kapuściany hit, który wciąga jak dobry mem na facebooku – tylko bez konieczności przewijania w nieskończoność!
Więc łap myszkę, włącz Cabbage Maniac i zacznij zbierać te kapuściane liście, zanim zrobi to ktoś inny. Bo kapusta czeka, a my tu nie po to, żeby się patyczkować!