Jeśli kiedykolwiek marzyłeś o tym, żeby zostać cukierniczym magnatem, ale Twoje doświadczenie z pieczeniem kończy się na przypalonym toście, to Cake & Candy Business Tycoon jest grą właśnie dla Ciebie! Tutaj wskakujesz prosto do świata słodkości, gdzie Twoim zadaniem jest rozkręcić własne imperium deserów – od małej, rodzinnej piekarni aż po cukiernicze eldorado, które przyciągnie tłumy łasuchów niczym pszczoły do miodu.
Startujesz z malutką piekarnią odziedziczoną po wujku, którego specjalnością były ponoć muffinki zaskakujące bardziej niż pogoda w marcu. No i teraz to Ty musisz ogarnąć cały ten słodki chaos – od wymyślania przepisów, przez zarządzanie ekipą (tak, czasem nawet ekspedientki wyglądają jak bossowie mafii cukierniczej), aż po ustawianie ekspozycji, która sprawi, że ludzie sami będą wpadać do Twojego sklepu, jak na darmowe próbki czekolady.
Mechanika gry? Prosta jak budowa cepa – klik, klik i już. To trochę jak prowadzenie cukierniczej wersji firmy logistycznej, tylko zamiast przesyłek masz pyszne ciasta i cukierki. Zarządzasz budżetem, kupujesz sprzęt (bo jak chcesz zrobić torty na miarę królewskiego przyjęcia, to mikser ręczny z Biedronki nie wystarczy), robisz reklamę (tak, banery Najlepsze ciasta w mieście! działają cuda) i rozbudowujesz swoje lokale, by przypominały bardziej cukiernicze pałace niż piwniczną budkę z okienkiem.
Co najlepsze, w miarę jak awansujesz w świecie deserów, odblokowujesz coraz bardziej szalone przepisy – od klasycznych serników, które babcia by schwaliła, po cukierkowe eksperymenty, które nawet memy z internetu by zawstydziły. A jak Ci się znudzi samotne rządzenie, możesz sprawdzić swoich znajomych w internetowych wyzwaniach – czy potrafią przetrwać w cukierniczym biznesie, czy tylko udają, że znają się na słodkościach?
Podsumowując: Cake & Candy Business Tycoon to taki trochę słodki rollercoaster, gdzie zamiast krzyków masz wybuchy śmiechu i chęci na coś dobrego. Idealna gra dla tych, którzy lubią strategiować, ale nie chcą się spocić przy tabelkach, oraz dla wszystkich, którzy uważają, że życie bez ciasta to jak dzień bez kawy – po prostu bez sensu!
