4.019

call of duty free

5/5(oceń: 7)📅2021 Apr 07
call of duty free

Gotowy na niezły ubaw i odrobinę chaosu? Call of Duty Free to taki pierwszoosobowy strzelankowy rollercoaster, gdzie zamiast popcornu masz w ręku karabin, a zamiast fotela – pole bitwy. Ta gra to klasyka gatunku first-person shooter, czyli widzisz wszystko oczami bohatera (czyli Twoimi, jeśli planujesz wczuć się w rolę żołnierza), a wszystko to w klimacie, który sprawia, że zapomnisz o świecie zewnętrznym... no chyba, że ktoś dzwoni, ale wtedy trudno – misja ważniejsza!

Jak to w Call of Duty Free bywa, akcja toczy się w totalnie zakręconych miejscówkach – od betonowych dżungli miast po pustynne, zapomniane przez GPS-y zakątki globu. W międzyczasie dostajesz zadania rodem z najlepszych filmów wojennych: eliminuj wrogów, przejmuj strategiczne punkty i dowódź drużynie, bo bez kumpli to jak kebab bez sosu – niby jest, ale jednak czegoś brakuje.

Sterowanie? Prościzna! Celujesz, strzelasz, kucasz (żeby nie dostać w łeb), sprintujesz niczym sprinter na 100 metrów – a wszystko to z taką lekkością, że nawet Twoja babcia by ogarnęła (no, może po drugim kubku kawy). A do tego masz do wyboru cały arsenał broni i gadżetów, które możesz dowolnie modyfikować – to trochę jak składanie pizzy: każdemu według gustu, tylko tu zamiast sera i pepperoni masz karabiny i granaty.

Co jest najlepsze? Gra nie tylko wymaga od Ciebie szybkiego palca na spust, ale też szarych komórek i współpracy z innymi graczami. W trybach PvP (czyli walka na śmierć i życie z innymi ludźmi, którzy akurat mają gorszy dzień) sprawdzisz, kto naprawdę jest Twoim ziomkiem, a kto tylko udaje. Bo wiadomo, że w każdej ekipie jest ten jeden, który zawsze ginie pierwszy, ale hej – śmiech przez łzy też się liczy!

Moje pierwsze starcie w Call of Duty Free? No cóż, biegłem jak szalony, strzelałem na oślep, a potem... okazało się, że przez przypadek rzuciłem granat pod własne nogi. Eksplozja, pośmialiśmy się wszyscy – ja chyba najbardziej. Ale właśnie to jest w tej grze najlepsze: adrenalina, chaos i ta nieprzewidywalność, która sprawia, że nawet porażka jest całkiem zabawna.

Podsumowując: jeśli masz ochotę na dynamiczną strzelaninę, w której nie zabraknie zarówno poważnych misji, jak i momentów totalnego absurdu, to Call of Duty Free jest strzałem w dziesiątkę (dosłownie). Wbijaj solo lub z ekipą i zobacz, czy potrafisz nie tylko przeżyć, ale i dobrze się przy tym bawić – bo w tej wojnie śmiech to najlepsza broń!