Gotowy na jazdę życia… albo śmierci? Bo Car vs Zombie Derby to nie jest zwykła gra wyścigowa – to postapokaliptyczny rollercoaster, w którym ścigasz się z hordami zombie, a przy okazji rozwalasz ich samochodem! Tak, dobrze czytasz. W świecie, gdzie nieumarli mają więcej chęci do życia niż niektórzy z nas w poniedziałek rano, Twoim zadaniem jest przetrwać i pokazać, kto tu rządzi na asfaltowych (i nie tylko) ścieżkach.
Wyobraź sobie, że budzisz się w świecie, gdzie każdy drugi to zombiak na głodzie, a Ty lecisz pełnym gazem, tłukąc te chodzące truposze jak puszki po napojach. Do tego masz swój wypasiony samochód, który można personalizować – bo nic tak nie motywuje do rozjeżdżania nieumarłych jak lśniący lakier i turbo dopalacz. Każdy poziom to nowa dawka adrenaliny, przeszkody (takie rampy to jak zaproszenie na imprezę dla kaskaderów), a zombie różnej maści – od tych, co wolno drepczą, po takich, co chcą Cię pożreć szybciej niż pizzę z mikrofali.
Cel? Dwa w jednym: najpierw rozjeżdżaj tyle zombie, ile się da – bo im więcej trupów na liczniku, tym więcej bonusów do ulepszeń auta. Później rób misje, które są tak różnorodne, że zastanawiałem się, czy twórcy nie rzucili kostką co dziś wymyślimy. To daje frajdę, a do tego poczucie, że naprawdę coś osiągasz – nie tylko niszczysz świat, ale robisz to z klasą.
Sterowanie? Proste jak konstrukcja cepa, serio. Klawiatura, ekran dotykowy – wybieraj swoje narzędzie zagłady zombie. Gaz do dechy, hamulec, skręty i oczywiście broń, która nie tyle strzela, co mówi nieumarłym cześć w najbardziej brutalny sposób. A najlepsze jest to, że musisz nie tylko śmigać jak mistrz rajdów, ale i kombinować, kiedy rozjechać, a kiedy uciekać, bo nie każdy zombiak to frajer z paroma HP.
Generalnie, Car vs Zombie Derby to połączenie szaleństwa, strategii i czystego funu. To jak jazda na rollercoasterze, który jednocześnie jest areną walki o przetrwanie – z tym, że zamiast krzyków, masz ryk silnika i chrupanie kości zombie pod kołami. Jeśli lubisz szybkie samochody, zombie i poczucie, że Twoje umiejętności kierowcy i zabijaka są na poziomie ekspert totalny – nie zwlekaj. Wskakuj za kierownicę i pokaż tym nieumarłym, kto tu robi derby!
