Wyobraź sobie, że jesteś ostatnią deską ratunku dla zamku, a na horyzoncie nadciąga armia równie sympatyczna co teściowa w niedzielę – czyli NAPRAWDĘ NIECHCIANA! W Castle Keeper stajesz się bohaterem, który nie tylko ma łuk w ręku, ale i milion pomysłów, jak tych natrętów powstrzymać – choćby przy pomocy beczek ognia, bo kto powiedział, że walka nie może pachnieć grillowaną kiełbaską?
Tu nie ma miejsca na panikę (no dobra, może trochę jest, ale to dodaje smaczku). Wspinaj się po drabinach jak małpa na banany, strzelaj jak Robin Hood po dziesiątej kawie i kombinuj, jak tu jeszcze bardziej uprzykrzyć życie wrogom. A oni? Cóż, nie są zbyt inteligentni, ale za to liczni – na szczęście Ty jesteś sprytniejszy (przynajmniej tak Ci się wydaje... do pierwszej beczki ognia, która zbłądzi).
Gra Castle Keeper to jak idealna mieszanka epickiej bitwy i imprezy pod chmurką, gdzie zamiast grilla jest ogień dosłownie – w beczkach! Przygotuj się na akcję pełną adrenaliny, kiedy Twoi łucznicy nie tylko strzelają, ale i czasem... chyba zapominają, że trzeba strzelać, a nie robić selfie. Świetna zabawa gwarantowana, zwłaszcza jeśli lubisz przekonać się, czy potrafisz obronić zamek, zanim kawa ostygnie!
Generalnie – jeśli masz ochotę na grę, która jest jak sobotni wieczór z kumplami: dużo śmiechu, trochę chaosu i masa niespodzianek – Castle Keeper jest dla Ciebie. Gotowy na niezły ubaw i epicką obronę? Chwyć łuk, sprawdź celność i nie daj się tym żołnierzom, bo inaczej... cóż, zamek pójdzie z dymem (dosłownie)!
