Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, co się stanie, gdy połączysz koty, ciasto i trochę fizyki rodem z laboratorium szalonego naukowca – to Cats Love Cake 2 jest właśnie dla Ciebie! Ta casualowa gra logiczno-platformowa to prawdziwa uczta dla wszystkich miłośników futrzastych łakomczuchów i zagadek, które sprawią, że Twój mózg będzie skakał wyżej niż sam kot na kanapie po trzech kawach.
Fabuła? Prosta jak budowa kota – a w zasadzie skomplikowana, bo koty te mają jedno marzenie: pożreć jak najwięcej ciasta. Tak, te urocze futrzaki wyruszają na epicką wyprawę po cukiernicze rarytasy, a Ty musisz je przez to przeprowadzić, omijając przeszkody i pułapki, które wyglądają jak wyjęte z koszmaru cukiernika z ADHD.
Twoim zadaniem w Cats Love Cake 2 jest przeprowadzenie tej rozmownej bandy przez coraz bardziej zakręcone levele, gdzie na każdym czeka smakowite ciasto, ale i sporo łamigłówek. To trochę jak gra w kto pierwszy do ciasta, z tym, że tutaj zamiast kolegów masz kolce, ruchome platformy i fizyczne zagwozdki, które potrafią rozśmieszyć i zirytować jednocześnie (serio, zdarzyło mi się być na granicy wyrzucenia klawiatury przez okno, ale potem zobaczyłem, jak kotek śmiesznie przeskakuje i… wróciłem do gry).
Sterowanie to bajka, nawet dla tych, którzy na co dzień mają problemy z obsługą pilota do telewizora. Wskakujesz na kota, wciskasz strzałki lub WASD, żeby przenieść go w lewo, prawo albo sprawić, że poskacze jak na koncercie rockowym. Co więcej, możesz zmieniać koty – bo każdy z nich ma swoje unikalne zdolności (czyli coś jak Avengersi, tylko bardziej puchato i z mniejszą ilością wybuchów).
A teraz najlepsze: mechaniki w grze to prawdziwy rollercoaster dla mózgu i refleksu! Mamy tu ruszające się platformy, kolce gotowe zrobić z Twojego kota plasterek, przesuwane pudełka i dźwignie, które trzeba aktywować, żeby przejść dalej. To trochę jak rozwiązywanie sudoku, ale z większą dawką adrenaliny i miau w tle.
Podsumowując, Cats Love Cake 2 to idealna gra, jeśli chcesz się pośmiać, poświęcić trochę czasu na łamigłówki i poobserwować, jak te futrzaki walczą o swoje ulubione słodkości. Plus, jest na tyle łatwa, że nawet Twój kot mógłby (teoretycznie) spróbować, gdyby miał kciuki. Gotowy na niezły ubaw i trochę skakania? No to łap za klawiaturę i zaczynamy ciastową przygodę!
