Siemanko, gracze i niegracze! Gotowi na totalny odjazd w świecie, gdzie bogowie nie tylko rozdają błogosławieństwa, ale i drapią się po głowie, próbując zgarnąć jak najwięcej wyznawców? Wskakujcie do Chciwych Bogów – mobilnej gry, która jest jak mitologiczny rollercoaster na kofeinie! Tu nie ma miejsca na nudę, bo każdy bóg chce być gwiazdą, a ty? Ty możesz zostać tym, który zbierze całą tę boską brygadę i jeszcze zostanie królem chaosu.
Wyobraź sobie świat z tyloma bogami, że nawet na Olimpie byłoby tłoczno. Każdy z nich ma swoją historię, swoje moce, no i oczywiście swoje ego większe niż góra Olimp! W Chciwych Bogach twoim celem jest zdobywanie wyznawców (tak, tych fanów, co zamiast lajków, dają ci mistyczną moc), zbieranie skarbów i wykańczanie przeciwników – czy to innymi bogami, czy ich sojusznikami. A wszystko to w klimacie pełnym sekretów, zdrad i mitologicznych dowcipów, które same się nie opowiedzą (chyba że masz w drużynie kapłana z dobrym humorem).
Mechanika? Proszę bardzo – tu musisz zarządzać surowcami niczym prawdziwy boss. Zbierasz, budujesz, rozbudowujesz świątynie i magiczne forty, żeby twoje królestwo nie wyglądało jak po przejściu huraganu. No i walka! To nie jest zwykła wymiana bam bam – tu łączysz moce bogów, kombinujesz taktyki, żeby przeciwnik padł jak muchy na wiosnę. Każda potyczka to unikalna bajka, a ja wam powiem, że nie raz zdarzyło mi się zacząć śmiać, bo przeciwnicy robią takie numery, że nawet Hermes by się zdziwił.
A najlepsze? Możesz rzucić się w wir PvP i sprawdzić, czy twoi znajomi to naprawę kumple, czy tylko czekają, aż zbierzesz wszystkie skarby, żeby cię wykiwać. Sojusze, bitwy, eventy z nagrodami – tu jest tyle akcji, że nawet Netflix by się zaczął martwić o oglądalność. I co chwilę nowe bóstwa, nowe moce, nowe wyzwania – generalnie jak w najlepszym serialu, co sezon inny sezon i zero nudy!
Podsumowując: Chciwi Bogowie to gra, która sprawi, że poczujesz się jak boski strateg, mistrz taktyki i niepokonany władca. A przy okazji pośmiejesz się z absurdów tej boskiej wojny o sławę i władzę. Więc co? Wskakuj, bo bogowie nie czekają, a twoi wyznawcy już stukają do drzwi!