Gotowy na jazdę, która przyprawi Cię o zawrót głowy i niejednego sąsiada z balkonu ożywi? City Bike Stunt to coś dla wszystkich, którzy myślą, że jazda na rowerze to nie tylko pedałowanie, ale prawdziwe akrobacje godne cyrkowego artysty... albo przynajmniej wiejskiego kaskadera. Ta gra to połączenie szaleństwa na dwóch kółkach i miejskiego życia, w którym zamiast korków masz rampy, a zamiast billboardów – wyzwania na każdym rogu.
Wskakujesz na rower i wjeżdżasz w tętniące życiem ulice miasta, pełne zakrętów, skoków i przeszkód, które wyglądają jakby ktoś specjalnie wymyślił je, żebyś się potknął i zrobił z siebie mema. Ale spokojnie, tu nie chodzi o to, żeby się tylko wywalić (choć przyznam, że i takie momenty dostarczają sporo śmiechu). Twoim celem jest wykonanie jak najefektowniejszych flipów, spinów i innych akrobatycznych wygibasów, które nie tylko robią wrażenie na wirtualnych gapiach, ale i nabijają punkty – bo o to w końcu chodzi!
Sterowanie w City Bike Stunt jest tak proste, że nawet Twoja babcia by ogarnęła (no, chyba że nienawidzi komputerów, ale to inna bajka). Strzałki do jazdy, lewo-prawo to kierowanie, a góra to gaz do dechy. No i właśnie ta kombinacja klawiszy, która pozwala robić te wszystkie szalone sztuczki, to trochę jak nauka języka obcego – na początku wyglądasz jak idiota, ale po chwili zaczynasz się czuć jak mistrz parkietu (rowerowego parkietu, żeby nie było).
A jeśli myślisz, że to tylko jazda na czas, to... masz rację, ale z nutką adrenaliny. Bo przecież co to za frajda, jak nie musisz się ścigać z czasem? Wyzwanie polega na przejściu przez poziomy w określonym limicie, a każdy sukces to kolejne odblokowane rowery i ulepszenia, które sprawią, że jazda stanie się jeszcze bardziej kozacka. Możesz swoim sprzętem tak pokombinować, że nawet sam Lance Armstrong by się zdziwił.
Podsumowując: City Bike Stunt to idealna gra, jeśli chcesz poczuć się jak mistrz stuntów na rowerze, nie ryzykując połamanego nosa czy co gorsza – spotkania z betonowym chodnikiem. To taki symulator miejskiej dżungli na dwóch kółkach, gdzie śmiech, emocje i trochę nerwów idą w parze z czystą frajdą. Więc wypij kawę, rozprostuj palce i wskakuj na rower – miasto czeka, a Ty masz szansę zostać jego królem akrobacji!