Ej, masz chwilę? Bo muszę Ci opowiedzieć o Clicker Knights vs Dragons — czyli grze, która jest jak połączenie maratonu zgonów na dinozaurach i pikniku u rycerzy z dobrą dawką kliknięć na dokładkę. Wcielasz się tu w dzielnego rycerza (albo może raczej w klikowego maniaka), który ma jedno zadanie: rozjechać smoki na miazgę! Tak, te wielkie, ziejące ogniem bestie, które wyglądają jakby wyszły prosto z koszmaru malarza fantasy po trzeciej kawie. I serio, ta gra to nie jakaś tam zwykła nuda - tu każdy klik to adrenalina, a każdy smok to nowy powód, by zacząć krzyczeć jeszcze jeden poziom! (a potem znowu i znowu...).
Co jest ekstra? Clicker Knights vs Dragons nie pozwoli Ci się nudzić, bo masz do wyboru tryby rozgrywki, które sprawdzą, czy naprawdę jesteś twardy jak zbroja rycerska po kilku setkach kliknięć. Możesz wskoczyć w kampanię i tłuc kolejnych przeciwników, albo rzucić się na tryb przetrwania, gdzie liczy się tylko jedno: jak długo wytrzymasz, zanim smok zrobi z Ciebie przystawkę. Wiesz, taka rycerska wersja kto ostatni, ten lepszy – tylko z większą liczbą ognia i latających pazurów.
A teraz coś, co sprawi, że poczujesz się jak na prawdziwej magicznej imprezie – moce. Nie, nie chodzi o to, żebyś machał różdżką jak Harry Potter (chociaż nie obrażam fana HP), ale możesz wywołać moc ognia, która roztopi smocze łuski jak masło na gorącej patelni. Ulepszaj więc swojego bohatera, zbieraj punkty (bo kto nie lubi cyfr, które rosną jak na drożdżach), pakuj w niego nowe umiejętności i przedmioty – w końcu to Ty masz być tym rycerzem, który nie tylko klika, ale i rządzi!
Powiem Ci szczerze, na początku myślałem, że to będzie kolejna klikaninka typu klik, klik, zginąłem, ale potem... boom! Wciągnąłem się tak, że nawet zapomniałem o kawie (a to jest poważny problem dla każdego gracza). To idealna gra, jeśli lubisz strategię, rozwój postaci i trochę szaleństwa w stylu kliknij, aż uszy z tyłu pękną. No i oczywiście, jeśli marzysz o tym, żeby stać się legendarnym rycerzem, który położyło smoka na łopatki – tutaj masz szansę!
Więc, gotowy na niezły ubaw? Wskakuj do Clicker Knights vs Dragons, bo te smoki same się nie pokonają, a Twoje palce już wołają o trochę akcji. Ostrzegam tylko – uzależnia jak sezon ulubionego serialu, serio!