Gotowy na niezły ubaw z kulą, która się klonuje jak królik na dopalaczach? Poznaj Clone Ball Maze 3D – czyli grę, gdzie Twoim zadaniem jest prowadzić małą, uroczą kulę-klona przez labirynty, które bardziej przypominają skomplikowane plątaniny kabli od starego PC-ta niż zwykłe przejścia.
Wyobraź sobie, że jesteś tą kulą. Nie byle jaką, bo taką, co potrafi się klonować i tworzyć armię małych kulek – trochę jak ziomek, który na imprezie powiela się, żeby mieć pod ręką zapas piwa i chipsów. W praktyce oznacza to, że musisz użyć swoich klonów, żeby wcisnąć kilka przycisków, przełączyć dźwignię, otworzyć drzwi, albo po prostu zrobić z nimi mały taniec synchronizowany, żeby przejść dalej. Brzmi banalnie? No to spróbuj zrobić to na czas, gdy level zaczyna przypominać planszę z Jenga i masz wrażenie, że zaraz się wszystko posypie!
Clone Ball Maze 3D to nie tylko test zręczności i refleksu (chociaż serio, momentami palce wariują), ale przede wszystkim wyzwanie dla szarych komórek. Musisz myśleć strategicznie i kombinować, jak rozstawić swoje kule-klony, żeby każdy z nich zrobił coś innego, a Ty nie skończył z kulką w ścianie. Sterowanie? Proste jak budowa cepa – WASD albo strzałki, a do klonowania jeden magiczny przycisk. Tylko nie wciskaj go zbyt często, bo Twoja armia kul może zamienić się w totalny chaos i wtedy... cóż, zabawa gwarantowana, ale raczej ze śmiechu niż z sukcesu.
Gra mieni się kolorami jak tęcza w sklepie z cukierkami, a każdy level to świeża porcja wyzwań, które coraz bardziej przyprawiają o zawrót głowy (ale w pozytywnym sensie, serio). To trochę tak, jakbyś codziennie rano próbował ogarnąć, gdzie zostawiłeś klucze, tylko że tu klucze to kulki, a Ty jesteś ich królem (albo królową).
Podsumowując: jeśli masz ochotę na coś, co połączy Cię z Twoją wewnętrzną kulą-klonem, sprawdzi Twoje zdolności kombinowania i rozbawi do łez, to Clone Ball Maze 3D jest dla Ciebie. No i świetnie nadaje się do sprawdzenia, czy Twoi znajomi to rzeczywiście przyjaciele, kiedy zaczniesz dzielić się klonami, a oni... zaczną Ci je podkradać. Polecam z całego serducha (i zaryzykowaną klawiaturą)!
