2.625

Dibbles 4: Kryzys świąteczny

5/5(oceń: 2)📅2022 May 23
Dibbles 4: Kryzys świąteczny

Gotowy na świąteczną misję, która jest jednocześnie łamigłówką i strategicznym rollercoasterem? Dibbles 4: Kryzys świąteczny to gra, która każe Ci zarządzać armią malutkich, niebieskich stworków — czyli Dibblesów — i wciąga w wir śnieżnych przygód, gdzie każdy z nich ma swoje pięć minut chwały (albo dramatycznej ofiary, ale o tym później).

Wyobraź sobie: masz grupkę tych uroczych, niebieskich pomponików, które muszą pomóc Świętemu Mikołajowi uratować święta. Ich zadanie? Przebijać się przez zaspy, pułapki i inne zimowe niespodzianki, które wyglądały jakby wymyślił je jakiś naprawdę złośliwy elf – taki co to pewnie nie dostał premii w fabryce zabawek. Twoim zadaniem jest dowodzić tym małym chaosem, tak aby jak najwięcej Dibblesów dotarło bezpiecznie do sań Mikołaja. Easy, prawda? No jasne, jeśli nie masz nic przeciwko, że niektórzy z nich polegną w heroicznej (albo absurdalnej) walce z przeszkodami.

Mechanika gry jest prosta jak zrobienie sobie kanapki – klikasz, wskazujesz, a Dibblesy robią, co im każesz. Budują mosty, aktywują przełączniki, a czasem poświęcają się, żeby reszta mogła iść dalej (serio, jest tam więcej tej samopoświęcającej akcji niż w telenowelach o rodzinie!). I właśnie to planowanie – kto, co, kiedy i gdzie – daje tej grze jej strategię i wymaga nieco mózgowej gimnastyki, ale spokojnie, nie wyschniesz z tego potu, może najwyżej trochę się pośmiejesz.

Wpadłem w tę grę, bo pomyślałem, że to taki uroczy, świąteczny chill. A tu zonk! Już na pierwszych poziomach miałem więcej strategii do wymyślania niż przy układaniu choinki z kotem w domu. Zdarzyło się nawet, że kliknąłem coś zupełnie przez przypadek i pół mojej armii Dibblesów zginęło, a ja się śmiałem jak głupi, bo takie przypadkowe samobójstwa mają swój urok. Ach, te święta, co nie?

Generalnie Dibbles 4 to nie tylko gra, to test przyjaźni i twojej zdolności do planowania pod presją (oraz humoru, kiedy wszystko idzie nie tak). Idealna, żeby sprawdzić, czy Twój kumpel naprawdę jest kumplem, gdy razem walczycie o ostatniego Dibblesa albo rywalizujecie, kto szybciej uratuje Mikołaja. No i ten świąteczny klimat! W sumie, kto nie chce poczuć zimowej atmosfery, kiedy za oknem zamiast śniegu leje deszcz, a Ty możesz chociaż wirtualnie wskoczyć w śnieg po kostki?

Podsumowując: jeśli masz ochotę na świąteczną łamigłówkę z odrobiną taktyki, śmiechu i całkiem sporym ryzykiem Dibblesowego samobójstwa, Dibbles 4: Kryzys świąteczny to strzał w dziesiątkę. Zapomnij o stresie – tu liczy się spryt, plan i trochę szczęścia. A przede wszystkim dobra zabawa przy choince (choćby tej w wersji cyfrowej!).