Gotowy na pojedynek, który łączy w sobie zręczność, chaos i efekt “piwkowego amoku”? Wjeżdża Drunken Duel 2 – bijatyka, która nie tylko sprawdzi Twoje umiejętności, ale też poczucie humoru i tolerancję na… no cóż, cyfrowy kac!
Wyobraź sobie świat, gdzie każdy cios jest trochę tak, jakbyś próbował rzucić pięścią po kilku piwach – chwiejny, nieprzewidywalny i absolutnie komiczny. Tak właśnie działa mechanika upojenia alkoholowego w Drunken Duel 2. Twoja postać zatacza się, gubi tempo, a ruchy przypominają taniec poślizgu na lodzie – tylko że zamiast lodu masz tu czystą, pikselową bezwładność. I zapewniam Cię, że śmiechu jest przy tym tyle, że aż uszy bolą.
Wybierz swojego ulubionego bohatera – każdy z nich ma swoją historię i... ulubiony trunek, który wpływa na styl walki. To trochę jakbyś sam wpuścił kumpla na imprezę z butelką w ręku – nigdy nie wiesz, czy zaraz będzie grał fair, czy zacznie robić wygibasy, które lepiej podziwiać z daleka. Fajerwerki w postaci specjalnych ruchów i nieoczekiwanych potknięć gwarantowane!
Trybów gry jest trochę – od klasycznych pojedynków jeden na jednego, po większe mele multiplayer, gdzie możesz sprawdzić, czy Twoi znajomi to faktycznie ziomale, czy może lunatycy, którzy chętniej walczą o ostatnią butelkę niż o zwycięstwo. Szczerze mówiąc, to idealna gra, żeby się pośmiać i doświadczyć chaosu, który samemu trudno wywołać nawet po kilku rundach z szefem na imprezie firmowej.
Sterowanie jest proste, więc nie musisz być mistrzem klawiatury – ale uwaga, bo losowość związana z pijackimi wygibasami potrafi zaskoczyć nawet najbardziej walecznych weteranów bijatyk. Czasem planujesz atak, a postać zamiast uderzyć, robi salto w tył i ląduje na nosie. Więc zamiast frustracji dostajesz falę śmiechu i nową historię na wieczór przy piwie.
Podsumowując: Drunken Duel 2 to trochę jak impreza, na którą zaprosiłeś kumpli – wszyscy są trochę nieogarnięci, walka jest totalnie szalona, a Ty możesz poczuć się jak bohater kreskówki, który zamiast ciosów rozdaje dowcipne upadki. Jeśli szukasz gry, która rozrusza Ciągnie Cię do absurdalnego funu i pijackiej walki o chwałę – trafiles jak w dziesiątkę. No to co, wbijasz na pojedynek?