Gotowy na przygodę, która jest jak miks dziennika emocji i bitwy o lajki? Poznaj Eliza Winter Blogger – grę, w której wcielasz się w młodą, nieco zmarzniętą, ale mega zdeterminowaną blogerkę Elizę, próbującą ogarnąć świat social mediów, kreatywności i... własnych życiowych dram. A wszystko to na tle zimowego krajobrazu, który jest tak piękny, że aż chce się robić zdjęcia do Insta, tylko szkoda, że nie ma filtrowania na -10 stopni i mroźny oddech.
Wyobraź sobie: siedzisz w ciepłym pokoju, popijasz herbatkę (albo kawę, jeśli jesteś hardcorem), a Eliza walczy z kryzysem twórczym, szuka pomysłów na posty, dogaduje się (lub nie) z followersami i stara się NIE rzucić laptopem w kąt, kiedy znów ktoś zostawi komentarz Fajnie, ale nudno. Tak, tworzenie treści to nie bułka z masłem – tu trzeba zarządzać humorem Elizy, jej relacjami i rosnącą społecznością, która może być albo twoim największym wsparciem, albo źródłem wiecznego stresu (znacie to z życia, co nie?).
Mechanika gry? Prosta jak budowa cepa: klik, klik, wybierz mądrze (albo śmiesznie, bo serio, czemu nie?), a potem patrz, jak twoje decyzje zmieniają życie Elizy. Czy jej blog stanie się sensacją internetu, czy zginie w odmętach zapomnienia? To już zależy od twojej strategii – a może raczej od twojego talentu do radzenia sobie z internetową dżunglą. Zbieraj doświadczenia, rozwijaj umiejętności, ale pamiętaj – zarządzanie emocjami to klucz. Bo jak Eliza się rozklei, to roboty koniec!
Kontrolki? Spokojnie, nie musisz być ninja od klawiatury – trochę myszki, trochę klawiszy i już jesteś w środku akcji. Wybierasz dialogi, tworzysz posty (tak, możesz być kreatorem i memiarzem jednocześnie) i bawisz się w internetowego kucharza, mieszając pomysły na treści, by zdobyć jak najwięcej followersów i lajków. A jeśli masz znajomych – sprawdźcie, kto z was przeżyje największy blogerski chaos, bo w trybie interakcji między graczami zaczynają się prawdziwe show!
Podsumowując, Eliza Winter Blogger Story to nie tylko gra o blogowaniu. To zimowa opowieść o tym, jak nie zwariować, gdy świat wymaga od ciebie codziennego contentu, a ty wolisz po prostu iść na spacer i poczuć śnieg na nosie (no dobra, może trochę przesadzam, bo Eliza to typ pracusia). Jeśli chcesz poczuć, jak to jest być blogerką z krwi i kości, ale bez spiny i z ogromną dawką humoru – ta gra jest dla ciebie. A teraz złap kubek herbaty, wskakuj w ciepłe skarpety i daj się porwać tej zimowej historii pełnej śmiechu, wzruszeń i... kliknięć!