Ej, słyszeliście o Epic Battle Fantasy 3? To nie jest zwykła runda w RPG, to prawdziwa jazda bez trzymanki, gdzie walka turowa spotyka się z przygodą i taktycznym myśleniem, a do tego wszystkiego dorzucono szczyptę absurdu i humoru, który rozbraja nawet najbardziej zatwardziałych wojowników. No serio, to jakby ktoś wrzucił klasyczną grę RPG do blendera, dodał kilka memów, popkulturowych smaczków i wyszło coś, co aż chce się ograć od razu!
W tej bajkowej opowieści sterujesz Mattem i jego ekipą – bandą nieustraszonych (albo przynajmniej próbujących takich być) przyjaciół, którzy wyruszają na ratunek światu przed całą masą dziwacznych zagrożeń. Brzmi poważnie? Eee, dopóki nie usłyszysz dialogów, które śmieszą tak, że nawet mój kot zaczął się śmiać (albo to była alergia, nie wiem). Każdy zakamarek tej gry to inny, kolorowy świat, pełen sekretów, skarbów i bossów, którzy wyglądają tak, jakby ktoś złamał wszystkie zasady projektowania potworów – i to jest cudowne!
Kierowanie postaciami? Łatwizna! Sterujesz strzałkami albo WASD, wchodzisz w menu jak do lodówki i wybierasz, co tu dziś zrobimy – atakujemy, leczymy, albo może zaskoczymy przeciwnika jakimś mega czarem? Każda walka to mały turniej strategii, bo debilne naparzanie na oślep nie przejdzie – trzeba myśleć, kombinować i czasem ryzykować, tak jak na imprezie, kiedy wchodzisz na parkiet i próbujesz tańczyć bez potknięcia. Czasem działa, czasem... no cóż, na pewno wywołasz uśmiech na twarzy widzów.
System rozwoju postaci to klasyka gatunku, czyli punkty doświadczenia, level-upy i odlotowe ekwipunki, które możesz sobie poustawiać tak, żeby Twoja drużyna wyglądała na gotową na wszystko (i to dosłownie – od ognia po lodową magię, wszystko w pakiecie!). A jak już myślisz, że ogarnąłeś wszystko, to nagle pojawia się przeciwnik z jakimś niezłym pierdolnięciem, który zmusza do kombinowania na nowo. Elementalne słabości, efekty statusowe – prawdziwy majstersztyk taktyczny, ale bez stresu, bo gra nie każe Ci być genialnym taktykiem, żeby się bawić.
W skrócie: Epic Battle Fantasy 3 to gra, która ładuje Cię humorem, strategią i klimatem oldschoolowego RPG z takim twistem, że nie sposób się nudzić. Idealna, gdy chcesz sprawdzić, czy Twoi znajomi to faktycznie ekipa, czy tylko banda wirtualnych hejterów, bo PvP i kooperacja to prawdziwy test przyjaźni (albo źródło śmiechu, kiedy ktoś przypadkiem wbije Ci nóż w plecy – dosłownie i w przenośni). Szczerze mówiąc, jeśli jeszcze nie grałeś, to serio – czas wskoczyć do tej zwariowanej przygody i zobaczyć, jak to jest ratować świat z uśmiechem na twarzy!
