Ej, słyszeliście o FPS Strike Unblocked? To nie jest kolejna nudna strzelanka, gdzie biegasz i strzelasz, jak robot bez duszy. Nie, tutaj mamy prawdziwe multiplayer szaleństwo, które przyprawi was o zawrót głowy – no właśnie, czy jesteście gotowi na niezły ubaw i trochę adrenaliny? Bo ja serio byłem zaskoczony, jak wciąga ta gra!
Na start dostajesz do wyboru dwa tryby: TD (Tower Defense), czyli taktyczne ustawianie wieżyczek i obrona przed falą wrogów – trochę jak na podwórku z dzieciakami, które chcą ci zwinąć piłkę, ale z bronią w ręku – no i FFA (Free For All), czyli totalny chaos, gdzie każdy strzela do każdego, a ty możesz sprawdzić, czy twój kumpel to naprawdę kumpel, czy tylko specjalista od backstabów (hej, znam to uczucie!).
Cztery mapy w FPS Strike to jak cztery różne światy – od miejskich zaułków, które wyglądają jakby ktoś tam zgubił swoje stare skarpetki, po szerokie, otwarte przestrzenie, gdzie możesz się rozegrać jak prawdziwy snajper albo po prostu zgubić w tłumie (co też bywa fajne, przyznaję). Każda mapa to nowe wyzwania, więc nuda? Nie ma szans!
A co z bronią? Oj, tutaj jest ponad 18 różnych rodzajów, więc możesz wybrać coś, co będzie pasowało do twojego stylu – od karabinów automatycznych dla tych, co lubią szybkie strzelanie i jazdę bez trzymanki, po snajperki dla cierpliwych dusz, które wolą czekać na idealny moment (czyli ja, kiedy próbuję nie zabić się o własne nogi w gorącej akcji). Tak, mechanika jest mega realistyczna, więc każdy strzał to nie żarty – trzeba się wykazać sprytem i refleksem. No i trochę szczęścia, bo wiadomo, w FPS-ie bez szczęścia to jak kebab bez sosu – niby jest, ale czegoś brakuje.
Sterowanie? Proste jak drut! WASD albo strzałki do poruszania (dla tych, co lubią starego klasyka), lewy przycisk myszy do strzału, prawy do celowania, spacja na skok (bo kto nie lubi lecieć jak koziołek?), przeładowanie na R, a zmieniasz bronie, klikając 1, 2, 3, 4 albo przewijasz myszą – szybko, łatwo, przyjemnie. No i nie zapomnij o B, czyli sklepie z bronią, gdzie możesz sobie dokupić coś ekstra, żeby wbić przeciwnikom trochę więcej respektu.
Pierwsze minuty w grze to była totalna jazda bez trzymanki – myślałem, że zgubię myszkę, bo co chwilę ktoś znikąd wyskakiwał i już chciał mnie wykończyć. Ale serio, takie emocje to ja rozumiem! Idealne, żeby oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć w świat, gdzie Twoim największym zmartwieniem jest to, czy zdążysz przeładować przed kolejnym strzałem. Więc chwyć swojego Chromebooka, zrób pokój i pokaż, na co cię stać. FPS Strike Unblocked – bo kto nie lubi trochę postrzelać, a przy tym dobrze się ubawić?
