3.663

Gladiator: prawdziwa historia

3.67/5(oceń: 6)📅2021 Nov 22
Gladiator: prawdziwa historia

Wchodzisz na arenę, a wokół piach, kurz i krople potu (no dobra, czasem też krew – dużo krwi). Witamy w Gladiator: Prawdziwa historia, gdzie jedynym planem na życie jest walka, walka i… tak, zgadłeś – jeszcze raz walka! To jak codzienna poranna kawa, ale zamiast kofeiny dostajesz pięści w twarz od nagich facetów z mieczami. Brzmi super, co nie?

Jesteś wojownikiem z marzeniem – nie, nie o wakacjach na Malediwach – ale o zostaniu najlepszym gladiatorem w dziejach, legendą, którą będą wspominać aż do końca świata (albo przynajmniej do końca sesji). Masz już niezły start, więc teraz tylko pytanie: czy staniesz na wysokości zadania, czy polegniesz jak kiepski kebab po imprezie?

Ta gra to prawdziwa rzeźnia – i nie żartuję, to nie jest randka przy świecach. Każda walka to miks adrenaliny, strategii i… trochę chaotycznego machania mieczem, które wygląda, jakbyś próbował rozgonić stado natrętnych gołębi. I choć czasem możesz poczuć się jak w średniowiecznym spin offie Szybkich i Wściekłych, to właśnie ten absurd i bezkompromisowa brutalność robi robotę.

Przygotuj się na to, że Twoje zmysły będą bombardowane dźwiękami zgrzytających zębów, rykiem tłumu i stukotem sandałów gladiatorów. Szczerze mówiąc, na pierwszym poziomie moje nerwy były jak spaghetti na widelcu – rozgotowane i poplątane, ale w końcu zacząłem ogarniać system i… wciągnęło mnie to bardziej niż serial o dorosłych z problemami.

I nie myśl, że będziesz tu sam. W Gladiator: prawdziwa historia możesz sprawdzić, czy Twoi znajomi to prawdziwi kumple, kiedy walczycie ramię w ramię albo… nawzajem sobie depczecie po stopach w walce o łup. Tryby PvP i kooperacji gwarantują, że śmiech i zgrzytanie zębami będą szły w parze, a adrenalina skoczy do poziomu czy wygram ten pojedynek, czy skończę jak solona ryba.

Podsumowując: jeśli chcesz poczuć się jak bohater starożytnego Rzymu, ale bez konieczności ubierania się w tunikę i sprzątania po dzikich zwierzętach, to Gladiator: prawdziwa historia jest dla Ciebie. Gotowy na niezłą jatkę i masę śmiechu? Wskakuj na arenę – tylko nie zapomnij o dobrym humorze i refleksie, bo inaczej skończysz jak ten koleś, który pomylił miecz z patelnią.