4.585

Gold Mine Strike

5/5(oceń: 4)📅2021 Jun 06
Gold Mine Strike

Gotowy na wyprawę do krainy, gdzie złoto leci z nieba (no, prawie)? Gold Mine Strike to taki dzień w kopalni, który zaczyna się od zwykłego klikania, a kończy na tym, że masz portfel cięższy niż plecak po zakupach w supermarkecie. To klasyczny idle clicker, czyli gra, w której wcielasz się w szefa całej ekipy górników marzących o wielkim trefnym skarbie i zarządzasz wszystkim z poziomu swojego fotela – no bo kto nie chciałby zostać królem kopalni, nie ruszając się z kanapy?

Twoim zadaniem jest oczywiście wydobywać jak najwięcej złota, ale nie tak zwyczajnie – tu liczy się sprytne zarządzanie zasobami i inwestowanie w ulepszenia dla górników oraz ich narzędzi. Tak, możesz kupić nowego górnika, który ma swoje unikalne moce – na przykład taki, co kopie szybciej od ciebie, kiedy masz zły dzień i kliknąć się nie chce. W miarę jak rozbudowujesz kopalnię, odblokowujesz kolejne strefy, w których czeka jeszcze więcej złota i jeszcze więcej roboty, ale spokojnie, to nie wyścig, tylko przyjemna jazda – choć czasem śmieszna, bo górnicy jak dzieciaki na wycieczce szkolnej: czasem coś rozkopią, czasem coś rozkręcą, a ty musisz się z tym ogarnąć.

Co najlepsze w Gold Mine Strike, to że nie musisz siedzieć non stop i klikać jak maniak – gra sama zbiera złoto, nawet kiedy ty akurat robisz sobie herbatę albo udajesz, że pracujesz. To trochę jak z tymi roślinami na parapecie – podlewasz je raz na jakiś czas, a one rosną same. Tylko tu nie podlewasz, tylko klikasz i inwestujesz. No dobra, czasem też klikasz. Interfejs jest tak prosty, że nawet twoja babcia by ogarnęła, a to już spory plus, bo nikt nie lubi gier, gdzie trzeba czytać instrukcję grubszą niż Wojna i pokój.

W skrócie? Gold Mine Strike to świetna zabawa dla każdego, kto lubi kliknąć, pośmiać się z absurdów górniczego życia (serio, kto wymyślił, że w kopalni będzie tak kolorowo?), i poczuć ten dreszczyk emocji, gdy licznik złota wskakuje do góry, a ty czujesz się jak prawdziwy magnat. Aha, i idealna gra, żeby sprawdzić, czy twoi znajomi to faktycznie kumple, gdy zacznie się walka o najlepsze miejsca do kopania. Bo nic tak nie scala przyjaźni, jak wspólna pogoń za złotem, prawda?