7.565

Gorillaz Tiles

4.2/5(oceń: 10)📅2021 Jun 06
Gorillaz Tiles

Siema, tu Twój kumpel od gier, który właśnie odkrył Gorillaz Tiles i szczerze mówiąc – to jest jak układanie klocków, tylko że zamiast wieży dziecka z przedszkola, próbujesz rozwalić całą ścianę z kafelków! Pomysł jest prosty, ale wciąga jak najlepsza impreza: masz przed sobą ścianę z płytek i musisz usuwać grupy identycznych kafli – im większa grupa, tym lepszy efekt i więcej punktów. Proste, prawda? Ale uwaga, bo ta ściana to nie tylko jedna warstwa – jest ich kilka, niczym warstwy cebuli albo kanapki z mega składnikami. Możesz łączyć kafelki nawet, gdy są na różnych poziomach, o ile są przyległe. Fajnie, co? To trochę jakbyśmy próbowali połączyć puzzle, które ktoś rzucił na siebie w losowej kolejności (w sumie takie życie).

Teraz najlepsze! Jak usuniesz kafelki z dolnych warstw, to te, co są wyżej, po prostu spadną na dół – i bam! Automatyczne combo. To trochę jak domino, tylko zamiast przewróconych klocków, dostajesz eksplozję satysfakcji i nagród. A za te kombosy dostajesz bomby, które są jak asa w rękawie – możesz nimi wywalić pojedyncze kafelki, kiedy zrobi się ciasno albo gdy zabraknie ruchów. Bo tak, wiesz jak to jest, gdy nagle nie masz już co klikać? No to wtedy kursor zamienia się w bombę i zaczyna się prawdziwa zabawa!

Wiesz, pierwszy raz próbowałem i byłem przekonany, że to kolejna nudna gra na odwal się, ale jak tylko ruszyłem te kafelki i zobaczyłem, jak spadają i robią combo, to serio poczułem się jak czarodziej, który rzuca zaklęcia na ekran. Chociaż muszę przyznać, że kilka razy myślałem, czy to w ogóle ma sens – bo serio, po co te warstwy? Jednak gdy zobaczyłem, jak wszystko spada i wybucha, to poczułem się jak na rollercoasterze emocji (i trochę jakbym rzucał talerzami w kuchni, ale bez sprzątania).

Gorillaz Tiles to więc idealna gra, jeśli chcesz się pośmiać, trochę pogłówkować i sprawdzić, czy Twoje palce są szybkie jak ninja. No i oczywiście – czy Twoi znajomi wytrzymają presję, gdy zaczniecie rywalizować o najlepsze combo albo kto zgarnie więcej bomb. Bo serio, nic tak nie testuje przyjaźni jak walka o ostatni kafelek! Więc zakładaj wygodne kapcie, łap myszkę albo telefon i daj się porwać tej kafelkowej szalonej karuzeli. Gotowy na niezły ubaw? Bo ja już klikam dalej!