Gotowy na totalny odjazd w świecie, gdzie główną gwiazdą jest... gęś? Tak, nie żartuję! Gęsi Multiplayer to taka gra indie, która wciąga jak najlepsza komedia sytuacyjna, tylko zamiast ludzi – mamy tam bandę psotnych ptaków, które robią wszystko, by uprzykrzyć życie mieszkańcom spokojnej wioski. Wyobraź sobie, że stajesz się gęsią – nie byle jaką, tylko taką z misją: skraść kapelusz, pokrzyczeć na ludzi i roznieść chaos na skrzydłach, dosłownie! A teraz dodaj do tego możliwość grania ze znajomym – bo wiadomo, że z kumplem zawsze raźniej robić głupoty.
Cała ta zabawa kręci się wokół klasycznej listy To-Do, ale nie tej nudnej, na której masz zapisać kup mleko. Tutaj trzeba wykazać się kreatywnością i sprytem, bo zadania to np. skradzenie komuś kluczy, przestraszenie staruszka albo rozkręcenie chaosu na straganie z warzywami. Czujesz ten dreszcz emocji? A może to raczej panika, gdy gęś znowu coś przeskrobała? Sterowanie jest tak proste, że nawet babcia poradziłaby sobie z lataniem i gęganiem (chociaż jej reakcja na ten dźwięk mogłaby być bezcenna). W ruch idą kierunkowe klawisze, przyciski do gęgnięcia, machania skrzydłami i podnoszenia okolicznych przedmiotów – czyli pełen zestaw narzędzi do bycia najbardziej wredną gęsią na wsi.
Co najlepsze? Mechanika tej gry jest mistrzowska w tym, jak zmusza do kombinowania i planowania na tip-top. Trzeba się skradać, bo mieszkańcy nie lubią niespodzianek i potrafią gonić gęś na śmierć i życie. I tu zaczyna się prawdziwy festiwal absurdów – bo jak to tak, gęś sobie lata, a ludzie w panice biegają za nią? Idealna sytuacja do śmiesznych scenerii i memów, obiecuję! A kiedy gra się jeszcze w trybie multiplayer, robi się dopiero jazda – dwie gęsi to już kompletna demolka, a zgranie dwóch ptaków psotników to materiał na sitcom.
Pierwsze minuty z Gęsi Multiplayer były dla mnie jak spotkanie z dawnym kumplem, który nagle zaczął zachowywać się jak... no właśnie, jak gęś. Na początku myślałem, że to jakaś dziwna fucha dla nudziarzy, ale potem zacząłem śmiać się do łez, gdy próbowałem ukraść kapelusz, a mój kumpel gęś zrobiła zamieszanie na rynku. No serio, ta gra to czysty fun i śmiech, idealna na wieczór, kiedy masz ochotę trochę pośmiać się z absurdów codzienności. Bo powiedzmy sobie szczerze, kto nie chciałby czasem być gęsią i robić, co mu się podoba?
Podsumowując: Gęsi Multiplayer to nie tylko gra, to życiowa filozofia – trochę chaosu, szczypta sprytu i niekończąca się zabawa z przyjaciółmi. Idealna, żeby sprawdzić, czy Twój kumpel jest naprawdę Twoim kumplem, kiedy zaczyna się wyścig o najlepszy łup. Polecam każdemu, kto lubi śmiać się z życia i nie boi się być trochę gęsią. Warto!