Siemanko, ziomeczki i gracze wszelakiej maści! Gotowi na jazdę bez trzymanki po mrocznych uliczkach Nowego Jorku? Bo GTA New York to nie jakaś tam spokojna przejażdżka rowerkiem po parku – to prawdziwa gangsterska uczta dla palców i emocji! Wyobraźcie sobie, że jesteście młodym przestępcą, który dopiero zaczyna swoją karierę w mieście, gdzie nawet gołębie patrzą na Ciebie podejrzliwie. Tak, tak – w tym świecie każdy chce być królem brudnych interesów, a Ty musisz się przebić, nie zgubić po drodze kluczyków do fury i nie wpaść na pomysł, żeby podkraść sobie kanapkę z kebabu bez płacenia.
Co tu się dzieje? Po pierwsze, zadania – od tych prostych, jak dostarczenie specjalnej paczki (nie pytajcie co w środku, serio), po spektakularne napady na banki, które sprawią, że Twój telefon zacznie dzwonić z pytaniami typu Ej, co to było?!. Po drodze zarabiasz kasę, rozwijasz swoją postać, kupujesz sprzęt, który nawet James Bond by pozazdrościł i zdobywasz umiejętności, dzięki którym staniesz się prawdziwym gangsterem z krwi i kości. A jak coś pójdzie nie tak? No cóż, to właśnie w GTA New York jest najciekawiej – bo wtedy zaczyna się prawdziwa zabawa! Pewnie zdarzy Ci się co najmniej kilka razy pomyśleć Serio? Znowu mnie wyeliminowali?!.
Nie myśl, że będziesz sam na tej drodze do przestępczej chwały. Pojazdy są wszędzie – od starych, pożyczonych fur po te, które wyglądają, jakby Spider-Man sam je zaprojektował. Do tego broń – od kajdanek po coś, co brzmi jak laser z przyszłości (albo po prostu głośny pistolet, ale nie psujmy klimatu). No i oczywiście sojusze! Bo w tym mieście przyjaciel to słowo na wagę złota... dopóki nie staniecie naprzeciwko siebie podczas wyścigu ulicznego albo walki o ostatni kawałek pizzy z pepperoni.
Exploracja? Mówisz i masz! Otwarty świat Nowego Jorku czeka, żebyś odkrył każdy zaułek, każdą ciemną bramę i każdą fruwającą reklamę, która wydaje się mówić wskocz na pokład, będzie dziko!. Chcesz handlować narkotykami? Proszę bardzo, ale pamiętaj, że za rogiem czają się nie tylko policjanci, ale i złośliwi rywale, którzy nie zawahają się Cię wyeliminować szybciej, niż zdążysz powiedzieć Gdzie jest mój samochód?.
Podsumowując: jeśli masz nerwy ze stali, czasami trochę zdrowego cynizmu i niezłą dawkę poczucia humoru (bo inaczej się tu po prostu zwariuje), to GTA New York jest dla Ciebie jak fasonowy garnitur na gangsterską imprezę. Więc wskakuj do gry, szarżuj, kombinuj, śmiej się z siebie i rywali, a może zostaniesz legendą ulic, o której będą śpiewać nawet gołębie! A teraz... kto ma ochotę na wyścig po Central Parku?