Gotowy na niezły ubaw i trochę zamieszania? Gumball: Remote Fu to taka gra, gdzie chaos i śmiech idą w parze, a Twoi ulubieńcy z The Amazing World of Gumball wskakują na arenę walki, jakby to była kolejna szalona przygoda z Elmore! Wyobraź sobie, że pilot do telewizora to teraz najgorętszy skarb na świecie, a każdy chce go mieć – bo jak tu zapanować nad programem, skoro każdy koleś chce zmienić kanał na swoje ulubione walki (dosłownie)?
Wskakujesz w buty Gumballa, Darwin’a czy nawet Anię, i zaczynasz siekać, skakać i wymyślać szalone combo, by zdobyć ten magiczny pilot. Bo wiesz co? Ten pilot to nie byle pilot! Odblokowuje supermoce, które sprawiają, że walki są jeszcze bardziej zwariowane i pełne śmiechu – coś jak oglądanie babci próbującej ogarnąć smartfona, tylko że tu masz prawdziwe power-upy i bronie rozsypane po całej arenie (serio, od latarek po gigantyczne śrubokręty – kto pomyślał, że naprawa telewizora może być aż tak brutalna?).
Co najlepsze? Sterowanie jest tak łatwe, że nawet Twój kot mógłby spróbować (choć nie wiem, czy by chciał – no chyba, że pilot to jego święty Graal). Proste kombinacje pozwalają na szybkie ataki, a jak już się rozkręcisz, możesz zafundować combo, które pozostawi przeciwnika z otwartą buzią (albo przynajmniej zdezorientowanego jak ja, gdy pierwszy raz zobaczyłem, że Gumball może się teleportować). No i tak właśnie zacząłem – z totalnym błaznem, który mylił przyciski, a potem nagle... bum! Wygrałem rundę i czułem się jak mistrz Elmore. Serio, to był moment, kiedy zacząłem myśleć, że może jednak mam talent do grania (a może to po prostu szczęście, kto wie?).
Arena? To jak powrót do domu, jeśli domem jest pełen absurdów świat z kreskówki, który znamy i kochamy. Znajome miejsca z serialu ożywają na ekranie, a walka nabiera tempa, gdy w tle latają kawałki kanapki albo fruwają kolorowe konfetti. Tryby multiplayer? Idealne, żeby sprawdzić, czy Twoi kumple to faktycznie kumple, czy tylko liczą na Twój pilot, żeby przejąć kontrolę nad telewizorem (a może nad całym światem?). Możesz rzucać się na nich w kooperacji albo walczyć jeden na jednego – i gwarantuję, że nikt nie wyjdzie z tych starć bez śmiechu i przynajmniej jednej głupiej miny.
Podsumowując, Gumball: Remote Fu to miks szalonej akcji, humoru na poziomie co ja właśnie widziałem? i nostalgii, która uderza jak dobrze zaparzona kawa (tylko bez kawy, ale z mega dawką śmiechu). Niezależnie od tego, czy jesteś fanem serialu od dziecka, czy dopiero zaczynasz – ta gra daje radę i naprawdę wciąga. Więc łap pilota, wskakuj do walki i pokaż, kto rządzi w Elmore!
