Gotowy na niezły ubaw i trochę mózgowego gimnastyku z najbardziej urokliwą kotką na świecie? Hello Kitty Znajdź różnicę to taka gra, która mówi: Ej, spójrz dobrze, bo coś tu nie gra! – a ty masz za zadanie wyłapać te śmieszne, ukryte różnice między dwoma obrazkami. I to nie byle jakimi obrazkami, bo w samym centrum akcji jest nasza ukochana Hello Kitty wraz z ekipą przyjaciół, czyli totalna feeria barw, cukierkowych scen i uroczych detali, które sprawiają, że aż chce się kliknąć po kilka razy – nawet jeśli różnica to tylko kapelusz zmieniony w czapkę (serio, takie rzeczy się zdarzają!).
Na czym polega zabawa? Proste! Dostajesz dwa niemal identyczne zdjęcia i musisz znaleźć między nimi ustaloną liczbę różnic, zanim zegar powie stop. Brzmi banalnie, ale uwierz mi, z czasem robi się jak na imprezie u wujka, gdzie trzeba wyłapać, kto przebrał się inaczej – coraz trudniej, bardziej chaotycznie i z większym napięciem. Im dalej w las, tym więcej różnic, a Twoje oczy mają okazję poczuć się jak superdetektyw na dopingu – serio, potrzebujesz wzroku jak sokół albo chociaż jak kot, który goni laser!
Szczerze mówiąc, sterowanie jest tak proste, że nawet babcia, która dopiero co odkryła, czym jest myszka, szybko złapie o co chodzi – klik i gotowe. Gdy trafisz na różnicę, gra odwdzięcza się przyjemnym dźwiękiem, który (przynajmniej moje uszy) krzyczy dobrze Ci poszło! – a jeśli się pomylisz, no cóż, przynajmniej nie dostaniesz bana, tylko mały komunikat, który mówi: nie tym razem, kolego.
A żeby nie było zbyt łatwo, mamy tu też limit czasu – więc zapomnij o leniwym gapieniu się na obrazki jak na piękny zachód słońca (choć fajnie by było!). Czasem wpadną też power-upy, czyli takie małe cudaki, które rzucą Ci podpowiedź albo dołożą trochę więcej czasu, gdy Twoje palce zaczynają się pocić ze stresu. Strategia i refleks w jednym – jak w grze planszowej, ale na sterydach!
Podsumowując: Hello Kitty Znajdź różnicę to idealna odskocznia dla fanów tej kultowej kotki i każdego, kto chce się odstresować, ćwicząc jednocześnie wzrok i cierpliwość – bo uwaga, to wciąga jak serial, który zaczynasz oglądać tylko jeden odcinek, a kończysz o trzeciej nad ranem. Więc jeśli szukasz czegoś lekkiego, kolorowego i z nutką nostalgii, to ta gra jest właśnie dla Ciebie. Sprawdź, czy potrafisz dostrzec różnicę szybciej niż Twój kumpel z pracy, który niby nie ma czasu na takie bzdury – wyzwanie rzucone!
