Gotowy na epicką przygodę, gdzie główną rolę gra... czarna dziura? Tak, dobrze przeczytałeś! Hole.io to taka gra, gdzie zamiast budować imperium, ty je po prostu... zjadacz! Wcielasz się w rolę nieustraszonej, aczkolwiek głodnej czarnej dziury, która przemierza kolorowe miasto, pożerając dosłownie wszystko, co nawinie się pod rękę (albo raczej pod czarną dziurę). Drzewa, samochody, budynki – nic nie ucieknie przed twoim apetytem! Im więcej pochłaniasz, tym większa się stajesz, aż w końcu możesz wciągnąć nawet całe bloki i sąsiadów. Super, prawda?
Sterowanie? Prościzna. Wystarczy przeciągnąć palcem po ekranie albo ruszyć myszką, a twoja czarna dziura grzecznie podąży za tobą. To trochę jak prowadzenie kota na smyczy, tylko że kot to czarna wyrwa w przestrzeni i chce pożreć twoją kanapę. Hole.io to gra dla tych, którzy lubią szybkie tempo, trochę strategii (kiedy zdecydować się na pożarcie tej wielkiej sofy, a kiedy lepiej uciekać przed większą czarną dziurą, która może cię wciągnąć do swojego żołądka) i przede wszystkim dużo śmiechu.
A najlepsze jest to, że grasz przeciwko innym śmiałkom! Możesz sprawdzić, czy twoi kumple faktycznie są twoimi kumplami, kiedy w trakcie gry zaczynają napierać na ciebie, żebyś oddał im ten smakowity samochód właśnie przed nosem. Ranking na koniec rundy pokaże, kto jest największą czarną dziurą w mieście. No dobra, kto jest największym pożeraczem mebli i wszystkiego, co da się zassać. To trochę jakby rywalizacja na to, kto pierwszy zje całą pizzę – tylko tu jedzenie to całe miasto!
Do tego dochodzą power-upy, czyli takie magiczne boosty, które pojawiają się od czasu do czasu. Zbieraj je, jeśli chcesz na chwilę stać się turbo pożeraczem, bo może to właśnie one rozstrzygną, czy wyjdziesz z tej rundy jako król czarnych dziur, czy... no cóż, jako mała kropka na mapie. Gra wygląda kolorowo i wesoło, więc nawet jeśli po drodze przypadkowo zjesz kilka drzew albo ławkę, to nikt się nie obrazi – bo tu chodzi o czystą zabawę i totalny luz.
Podsumowując, Hole.io to idealny sposób, by na chwilę zapomnieć o dorosłych sprawach i zostać kosmicznym pożeraczem wszystkiego, co stanie na drodze. Szybkie rundy, proste sterowanie i masa śmiechu gwarantowane. A jak nie wierzysz, to spróbuj sam – tylko uważaj, żeby nie połknąć swojego telefonu! ;)