Hej, Ty! Tak, właśnie Ty, który myślisz, że nauka języków obcych to męczarnia gorsza niż poniedziałkowy poranek bez kawy! Mam coś, co sprawi, że Twój język stanie się mistrzem wymowy, a Twój słownik eksploduje od nowych słów – poznaj Perfect Tongue, czyli taki gamechanger wśród gier do nauki języków, że nawet Twój kot przestanie Cię ignorować.
Wyobraź sobie: różne poziomy, a każdy to nowa misja językowa, gdzie zamiast strzelać do zombie, strzelasz do... no właśnie – słów! Musisz je dobrze wymówić, żeby zdobyć punkty, a o porażkach nie ma mowy, bo tu nawet najbardziej zakręcony język dostaje szansę na swoje pięć minut. To nie jest zwykłe klikanie – to interaktywna przygoda, gdzie Twój mikrofon staje się Twoim najlepszym kumplem (tak, gadaj z nim śmiało, nikt Cię nie oceni!).
Pierwszy raz, gdy spróbowałem Perfect Tongue, pomyślałem: Ej, serio? Mam mówić do komputera i liczyć na aplauz? No i co? Głos mi się trochę trząsł jak galareta na nierównym stole, ale gra cierpliwie powtarzała te słowa razem ze mną, aż w końcu poczułem się jak prawdziwy poliglota na imprezie, który rzuca hiszpańskie ¿Qué pasa? zamiast Cześć.
A najlepsze jest to, że możesz wybrać język, który chcesz podszlifować – angielski, hiszpański, niemiecki, francuski, włoski – lista jest jak menu w dobrej włoskiej knajpie, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. I nie martw się, nie będziesz sam jak na egzaminie z niemieckiego w podstawówce – Perfect Tongue jest tak przyjazny, że aż chce się mówić do mikrofonu jak do starego kumpla.
Co więcej, słówka i wyrażenia pochodzą z różnych dziedzin: nauka, biznes, kultura, podróże – czyli możesz błysnąć nie tylko na wakacjach, ale i w pracy albo na rodzinnej kolacji, gdy wszyscy patrzą jak na kosmitę, bo rzucasz jakimś let's brainstorm czy schönen Tag noch!.
Podsumowując: jeśli chcesz mieć frajdę z nauki języka, a nie zamienić się w strzechę podłączoną do słownika, Perfect Tongue to Twój nowy najlepszy kumpel do pogaduch (z Twoim mikrofonem, rzecz jasna). Nauka języków jeszcze nigdy nie była tak zabawna i wygodna – w tramwaju, na kanapie, a może nawet w kolejce do dentysty (ale serio, nie rób tego, dentysta nie lubi, gdy się gada z mikrofonem). Gotowy na niezły ubaw i językowe wyzwania? To zapnij pasy i zacznij mówić – Perfect Tongue czeka!