Ej, słuchajcie, mam coś, co sprawi, że poczujecie się jak farmerzy... ale bez całej tej brudnej roboty i wstawania o świcie! Mowa o Idle Farming Business – grze, która jest jak połączenie leniwego niedzielnego leżakowania z zarządzaniem własnym małym rolniczym imperium. Brzmi jak plan, prawda?
Zaczynasz z malutką działeczką i garścią ziarenek (no dobra, może trochę więcej niż garścią, ale wciąż skromnie), a Twoim zadaniem jest przemienić to w prawdziwą farmę, która będzie robić pieniądze nawet wtedy, gdy Ty będziesz oglądać memy albo robić przerwę na kawę. W Idle Farming Business sadzisz, podlewasz i zbierasz swoje plony jednym kliknięciem – serio, nie trzeba się po tym spinać jak przy pisaniu pracy magisterskiej.
Co najlepsze, wszystko się dzieje nawet wtedy, kiedy masz wyłączony ekran – no bo kto by chciał siedzieć non stop przy komputerze? Ta gra to istny raj dla tych, co lubią mieć farmę, ale niekoniecznie chcą być jej niewolnikami. Możesz też ulepszać sprzęt, zatrudniać pracowników (czyli takich wirtualnych chłopaków do roboty, którzy nie narzekają na przerwę na lunch) i odkrywać nowe uprawy. Brzmi trochę jak praca marzeń, nie?
Sterowanie? Prościej się nie da – klik, klik i gotowe. Możesz używać myszki albo palca na ekranie dotykowym, żeby siać, podlewać i zbierać. Menu są tak przejrzyste, że nawet Twoja babcia ogarnie, a ona ledwo radzi sobie z pilotem od telewizora! No i wiecie co? Ta gra to świetny test na to, czy Twoi znajomi to prawdziwi kumple – bo w trybie współpracy albo PvP (wirtualne pole bitwy o dynie i marchewki) przekonasz się, kto naprawdę potrafi grać, a kto tylko gada.
Przy pierwszym uruchomieniu myślałem, że to zwykła nuda – ale serio, po kilku minutach zacząłem śmiać się jak wariak, bo każda nowa roślina to kolejna dawka absurdalnego uroku i możliwości do kombinowania. A ten moment, kiedy odkryłem, że moje plony rosną, nawet gdy gram w coś innego albo idę na obiad? Bezcenne. Szukałem gry, która pozwoli mi poczuć się jak prawdziwy milioner z pola – i chyba znalazłem!
Podsumowując, Idle Farming Business to taki miks leniwca i stratega, który idealnie sprawdzi się, gdy masz chwilę wolnego i chcesz się pośmiać, a jednocześnie zbudować coś naprawdę fajnego. Gotowy na niezły ubaw i własną farmę, którą będziesz zarządzać bez stresu? No to łap myszkę lub palec i do dzieła!