Gotowy na niezły ubaw i nerwy jak u szachisty na ostatniej sekundzie partii? Poznaj Impostor Killer – grę online, która toczy się na przecięciu akcji, strategii i niezdrowo podejrzliwych spojrzeń w stylu to ty zjadłeś ostatni kawałek pizzy, prawda?. Wchodzisz w kolorowy, ale zdradliwy świat, gdzie każdy może być twoim najlepszym kumplem... albo przebiegłym impostorem, który chce cię wyeliminować szybciej niż zrobisz drugi łyk kawy.
W Impostor Killer grasz w grupie, gdzie zadaniem niewinnych jest odkryć, kto udaje kogoś innego, bo impostor to nie byle kto – to mistrz przebieranek, sabotażu i eliminacji, który potrafi wywołać zamieszanie większe niż szalony tydzień w pracy szefa. Zabawa polega na kombinowaniu, kto tu kłamie, kto gada, a kto zmyśla, bo w tym chaosie każdy ruch może być tym ostatnim... Albo przynajmniej kolejnym punktem do twojego rankingu podejrzanych.
Sterowanie? Prościutkie jak robienie kanapki (a przynajmniej tak się wydaje). Biegasz, klikasz, rozmawiasz przez chat, a jednocześnie starasz się nie wydać na siebie, że właśnie zabiłeś kolegę z drużyny albo że nie masz pojęcia, co się dzieje (spokojnie, większość z nas tak ma). Największa jazda zaczyna się jednak w fazie dyskusji, gdzie słowa to nie ja, to ten tam! nabierają epickiego znaczenia, a każdy głos może zadecydować, kto wyląduje na wirtualnym stosie.
Co tu jest najlepsze? Misje, które trzeba ogarnąć, żeby zdobyć zaufanie innych – czyli dosłownie jak na imprezie, gdzie starasz się wytłumaczyć, dlaczego nie rozlałeś piwa, tylko ktoś inny. Z kolei impostor działa po cichu, wkrada się jak ninja (albo jeszcze lepiej – jak ten kolega, co zawsze zniknie, gdy trzeba pomóc zmywać) i robi bałagan, który z miejsca wywołuje panikę. Każda runda kończy się głosowaniem, które przypomina trochę reality show: kto wyleci z gry? Zaufanie kontra zdrada – to jest dopiero dreszczowiec!
Podsumowując: Impostor Killer to gra, która każe ci kombinować, kombinować i jeszcze raz kombinować. Idealna dla tych, co lubią podejrzenia, intrygi i momenty, kiedy nie wiesz, czy ktoś jest twoim sprzymierzeńcem, czy po prostu marzy o tym, żeby cię wyeliminować. No i jest multiplayer, więc możesz sprawdzić, czy twoi znajomi naprawdę są tacy fajni, jak mówią... albo czy to wszyscy impostorzy w przebraniu! Szczerze mówiąc, to jedna z tych gier, gdzie śmiech miesza się z nerwami, a każda sesja kończy się niezłą historią do opowiadania. Wbijaj – i nie daj się zabić zanim zdążysz powiedzieć kto tu jest impostorem?!