Gotowy na niezły ubaw i totalny chaos? Poznaj Infectonator 2 – grę, która łączy strategię, symulację i lekko pokręcone elementy tower defense, ale zamiast wieżyczek masz... zombie! Tak, dobrze czytasz – tu nie bronisz się przed apokalipsą, tylko ją tworzysz, rozprzestrzeniając zombie wirusa po całym świecie. Brzmi jak plan na weekend, co?
W Infectonator 2 wcielasz się w rolę wirusa, którego celem jest jedno: zainfekować wszystko, co się rusza, i obalić ludzkość. Fabuła toczy się w różnych zakątkach globu, od zatłoczonych miast po ciche wioski, gdzie każda lokacja jest jak inny odcinek serialu o zombie – tylko że tutaj ty dyrygujesz całym spektaklem. Na start masz garść podstawowych zombie, które raczej wyglądają, jakby wstały lewą nogą, ale spokojnie – z czasem odblokujesz bardziej hardcore'owe mutacje i całe arsenały specjalnych zdolności. Trochę jak zbieranie kart w ulubionej grze, tylko zamiast smoków masz mięsożerne truposze.
Sterowanie? Prościzna! Klikasz myszką i patrzysz, jak twoje zombie lawinowo rozlewają się po mapie, zamieniając ludzi w spluwające flaki potwory. To trochę jak robienie wielkiego, obrzydliwego sandwich’u – tylko zamiast chleba masz zainfekowane mózgi. Gra wymaga od ciebie strategicznego myślenia, bo nie każda uliczka czy budynek nadaje się na pole bitwy. Musisz mądrze zarządzać swoimi zasobami i ulepszeniami, bo inaczej ludzka armia szybko cię wyśle na emeryturę w trumnie.
I teraz najlepsze – ta gra ma w sobie coś z czarnego humoru, który sprawia, że nawet najbardziej makabryczne sceny nabierają komicznego sznytu. Wyobraź sobie, że właśnie zamieniłeś cały supermarket w zombie rave, a ludzie biegnący w panice przypominają uczestników Woodstocku na speedzie. Do tego dochodzą wyzwania, power-upy i różne misje, które zmieniają tę apokalipsę w prawdziwy rollercoaster śmiechu i strategii.
Generalnie Infectonator 2 to taka gra, która sprawdzi, jak bardzo twoi znajomi są lojalni, kiedy zaczniecie się nawzajem zarażać i walczyć o najlepsze terytoria. A jeśli nie masz kumpli pod ręką – nie martw się, bo singleplayer też daje frajdę jak na horrorze klasy B z popcornem w ręku. Podsumowując: jeśli chcesz trochę pośmiać się z zombie, poczuć się jak szef apokalipsy i nie brać wszystkiego na serio – Infectonator 2 to strzał w dziesiątkę. No to na co czekasz? Czas rozpuścić wirusa i zrobić trochę zamieszania!
