6.641

Jewels Matching Deluxe

5/5(oceń: 1)📅2024 Jul 19
Jewels Matching Deluxe

Gotowy na niezły ubaw z klejnotami, które nie tylko błyszczą, ale i potrafią wywołać mały kryzys nerwowy? Poznaj Jewels Matching Deluxe – czyli grę, w której dopasowywanie kamieni szlachetnych staje się Twoją nową sportową dyscypliną. Serio, zapomnij o piłce nożnej czy bieganiu, tu liczy się refleks i łeb do kombinowania, bo trzeba ułożyć trzy (albo więcej) identycznych błyskotek w rzędzie i zgarnąć punkty niczym na festiwalu diamentów!

Cała akcja dzieje się w krainie, gdzie ktoś ewidentnie pomieszał porządek i teraz to Ty, dzielny łowco klejnotów, masz zadanie odkręcić ten bałagan. Brzmi jak misja ratunkowa dla błyskotek, ale uwierz – wciąga jak serial o detektywach, tylko bez zbyt wielu zwrotów akcji, bo tu chodzi o czystą zabawę i szybkie palce. Każdy poziom to nowa układanka, gdzie poziom trudności rośnie, a Ty zastanawiasz się, czy to jeszcze gra, czy już test na cierpliwość (spoiler: trochę i jedno, i drugie).

Sterowanie? Prościzna! Klikasz albo stukasz na ekran (jak ktoś jeszcze nie ogarnął dotyku w 2024 – czas zacząć!) i zamieniasz miejscami klejnoty, które chcą się zgrać w drużynę marzeń. A kiedy uda się ułożyć trzy lub więcej w linii, lecą punkty, a czasem nawet jakieś ekstra bajery – jak bomby, które wybuchają i robią porządek, albo tęczowe diamenty, co udają każdego, by pomóc Ci wyjść z opresji. Brzmi jak magia? Bo dokładnie tak jest!

Najlepsze jest to, że Jewels Matching Deluxe nie pozwoli Ci się nudzić – bo jak już myślisz, że masz wszystko pod kontrolą, to nagle wchodzą ograniczenia ruchów albo czasowe odliczanie, i wtedy zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki. Także idealna gra, żeby sprawdzić, czy Twoje palce są szybsze niż myśli, albo po prostu żeby pokazać znajomym, kto tu jest mistrzem dopasowywania klejnotów (albo kto ma najwięcej szczęścia).

Szczerze mówiąc, pierwsze minuty z tą grą przypomniały mi, jak próbowałem poukładać puzzle przy kawie – tylko że tu kawa nie pomaga, a klejnoty czasem same się psocą. Ale hej, jak już wpadniesz w rytm, to nie wiadomo kiedy łapiesz się na tym, że zamiast sprzątać mieszkanie, wolisz ratować królestwo błyskotek. I w sumie… brzmi jak plan na weekend, co nie?