Ej, słuchaj no! Masz ochotę poczuć się jak James Bond, tylko bez tych wszystkich nudnych gadek i z więcej strzelaniem? To Killer Assassin jest jak stworzony dla Ciebie! Wskakujesz w buty zawodowego zabójcy – takiego, co to nie tylko strzela, ale i myśli szybciej niż ja po trzeciej kawie. Twoim zadaniem? Wykonać misje tak sprytnie, żeby nawet kot sąsiada nie zauważył, że tam byłeś. Łatwo? Haha, raczej jakbyś próbował tańczyć salsę na lodzie – śmiesznie i niebezpiecznie zarazem!
W Killer Assassin czeka na Ciebie masa poziomów i zadań, które wymagają nie tylko szybkich palców, ale i mózgu na pełnych obrotach. Czy potrafisz być sprytny jak lis i skuteczny jak blender w kuchni? Wybieraj z arsenału najróżniejszych broni – od cichych noży po odpalone na pełny gaz karabiny, każda z nich ma swoje bajery. Dzięki temu możesz zaskoczyć przeciwnika – jak ja, kiedy próbuję znaleźć klucze do domu o 23:00!
A jeśli myślisz, że będziesz sam w tym mrocznym świecie, to się zdziwisz. Killer Assassin ma tryb multiplayer, czyli możesz rzucić wyzwanie kumplom i sprawdzić, kto z Was jest najgroźniejszym zabójcą (albo kto pierwsze padnie, bo potknie się o własne nogi). A dla tych, co lubią dreszczyk emocji i przetrwać jak najdłużej, jest tryb survival – tutaj nie ma miejsca na błędy, a adrenalina leci tak, że możesz poczuć, jakbyś właśnie przeleciał rollercoasterem bez pasów.
Grafika? Mówię Ci, Killer Assassin wygląda tak dobrze, że aż chce się zrobić screenshota i pokazać rodzinie, jak bardzo jesteś groźny. No i dźwięki! Od klimatycznej muzyki, która podkręca napięcie, po te charakterystyczne pstryk broni – totalny raj dla uszu, choć czasem mam wrażenie, że moje słuchawki też chcą się przyłączyć do walki.
Więc, gotowy na niezły ubaw i trochę strzelania? Wskakuj do Killer Assassin, pokaż światu, że masz nerwy ze stali i spryt szpiega. Może nawet zdobędziesz tytuł najlepszego zabójcy na świecie, a może po prostu pośmiejesz się z własnych wpadek – jedno jest pewne: będzie zabawnie, emocjonująco i wcale nie tak nudno, jak się wydaje!