Ej, dziewczyny i wszyscy fani błysku i tiulowych falban! Mamy tu coś, co sprawi, że nawet najbardziej zimny lód stopnieje, a podwodne syreny będą zazdrościć blasku – Księżniczki: Organizatorki ślubne, czyli gra, w której księżniczka Lodu i księżniczka Syrenka pakują swoje magiczne walizki i zabierają się za... organizację wesel! Tak, dobrze przeczytaliście – to nie jest zwykła ubieranka, to batalia o koronę najlepszej konsultantki ślubnej!
Wyobraźcie sobie: dwie księżniczki, które zamiast walczyć mieczem, rywalizują o to, która z nich potrafi ubrać pannę młodą tak, żeby sąsiedzi z całego królestwa nie mogli oderwać wzroku. Księżniczka Lodu z chłodem mistrzyni stylu i Księżniczka Syrenka z oceanem kreatywności – każda z nich musi wybrać najlepszy strój ślubny i wykombinować unikalny makijaż. Bo wiecie, ślub to nie byle co – to moment, kiedy trzeba błyszczeć jak gwiazda filmowa (albo chociaż jak świeżo polerowana korona).
A tu wchodzisz TY – znana projektantko mody (albo znany projektancie, bo nikt nie mówi, że to wyłącznie dla dziewczyn)! Twoim zadaniem jest wybrać te najbardziej odlotowe kreacje, dobrać dekoracje i zrobić z tych księżniczek prawdziwe królowe parkietu weselnego. Czy to tiul, koronki, a może coś z odrobiną lodowego blasku? Możesz też zaszaleć z makijażem – trochę różu, trochę brokatu i voilà, gotowe dzieło sztuki!
Przyznam szczerze, że pierwsze minuty spędzone z tą grą to był mix emocji: O nie, ten welon wygląda jakby go zjadł smok!, a chwilę później Wow, ta syrenka wygląda, jakby wyskoczyła prosto z coveru modowego magazynu!. I powiem Wam – to jest właśnie magia Księżniczek: Organizatorek ślubnych. Gra, która sprawdza nie tylko wasz gust, ale i poczucie humoru, bo serio, te stylizacje potrafią być tak szalone, że nie raz wybuchniecie śmiechem.
No i najlepsze – możecie sprawdzić, która z księżniczek wygra tę modową bitwę! Z kim trzymacie: z chłodną perfekcją Księżniczki Lodu czy z odważnym, morskimi falami natchnionym stylem Księżniczki Syrenki? Ja obstawiam remis, bo obie potrafią zaskoczyć. Gotowi na niezły ubaw i szaloną modową jazdę bez trzymanki? To wbijajcie i nie zapomnijcie zabrać ze sobą dobrej dawki poczucia humoru (oraz kilku batoników na wzmocnienie)!
