3.935

Lab Escape

3.67/5(oceń: 6)📅2021 Mar 17
Lab Escape

Gotowy na ucieczkę, która przypomina sprzątanie pokoju przed wizytą rodziców – szybkie, precyzyjne i z nutką paniki? Lab Escape to taki platformowo-zagadkowy rollercoaster, gdzie zamiast wesołego miasteczka mamy... no cóż, tajemnicze laboratorium, a zamiast popcornu – setki pułapek i kamer patrzących na ciebie jak na ostatniego podejrzanego.

Wyobraź sobie, że jesteś jednym z tych pechowych ochotników w chaotycznym eksperymencie. W jednej chwili bawisz się jak król świata, a w następnej – próbujesz nie zostać na śniadanie dla laboratoriów. Twoim zadaniem w Lab Escape jest pokonać zręcznościowo-logiczne wyzwania, które sprawią, że nawet Twój kot pomyśli: Ty to masz robotę!. Skakanie, skradanie się, omijanie kamer (tak, tych irytujących gadżetów, co widzą więcej niż Twój szef podczas telekonferencji) i rozwiązywanie łamigłówek, które potrafią wycisnąć mózg jak cytrynę – to codzienność w tej grze.

Sterowanie? Proste jak budowa cepa! Kierunki, skok, kucanie i interakcja z przedmiotami – wszystko działa tak płynnie, że aż chce się krzyczeć “Jeszcze jeden level i idę spać!” (ale wiadomo, że skończy się na 3 nad ranem). Mechanika gry to miks zręczności, sprytu i odrobiny szczęścia, bo czasem trzeba mieć refleks godny Michaela Jordana, żeby nie zostać zjedzonym przez jakiegoś laserowego potwora czy inną pułapkę.

Najlepsze w Lab Escape jest to, że każdy poziom to mały teatr absurdu – z jednej strony testujesz swoją cierpliwość, a z drugiej – czujesz się jak tajny agent, który musi wykręcić się z majstrowania przy zamkach i omijania czujek. A jak już wpadniesz w rytm, to gra prawie tańczy razem z tobą! No dobrze, może nie tańczy, ale na pewno cię zmusi do kilku epickich o kurczę! i nie wierzę, że mi się udało!.

Podsumowując: Lab Escape to nie tylko gra, to prawdziwa przygoda z humorem, nerwami, odrobiną frustracji i toną satysfakcji, kiedy uda ci się uciec z laboratorium. Idealna dla tych, którzy lubią łamać sobie głowę, a przy okazji pośmiać się z własnych niezdarności. Więc jeśli masz ochotę na trochę skradania, skakania i rozwiązywania zagadek z dreszczykiem – ta gra jest dla Ciebie. A ja idę się napić kawy – bo wiem, że zaraz zacznę kolejny poziom i znowu będę się zastanawiał, czy to ja gram, czy gra mnie chce wykończyć!