Gotowy na świąteczną przygodę z Baby Hazel: domek z piernika? To nie jest zwykła gra – to prawdziwa uczta dla duszy i podniebienia, gdzie zamiast kaloryfera masz... piernikowego potwora do złożenia! No dobrze, może nie potwora, ale domek z piernika, który wyjdzie spod Twojej myszki niczym dzieło sztuki (albo chociaż coś, co nie rozpadnie się po pierwszym dotknięciu).
Wcielasz się w rolę pomocnika Baby Hazel, czyli małej mistrzyni świątecznych dekoracji, która postanowiła wyczarować najpiękniejszy piernikowy domek w całym królestwie świątecznych słodyczy. Twoim zadaniem jest nie tylko upieczenie pierników (tak, serio – trochę przypomina to gotowanie z mamą, tylko bez ryzyka, że spalisz kuchnię), ale też zgrabne złożenie całej konstrukcji i pokrycie jej tonami cukierkowych ozdób. Cukierkowe choinki, lukrowe śnieżynki, kolorowe gumisie? W tym świecie możesz mieć wszystko, a nawet więcej!
Sterowanie jest dziecinnie proste – klik, klik, klik i już wybierasz kolejne składniki, przemykasz po kuchni i zdobić domek jak prawdziwy architekt-cukiernik. Aplikacja jest tak intuicyjna, że nawet Twój pies – no dobra, może nie pies, ale Twój młodszy kuzyn – mógłby się wkręcić i zacząć tworzyć własne, piernikowe cudeńka. I serio, nie zdziw się, jeśli po kilku minutach Twoja rodzina zacznie Cię pytać, czy nie otworzysz własnej cukierni.
Co jest najlepsze w Baby Hazel: domek z piernika? Poza tym, że to lepsze niż świąteczne sprzątanie, to fakt, że gra zmusza do myślenia – trochę planujesz, trochę kombinujesz, a trochę walczysz z czasem, żeby zdążyć przed gwiazdką. No i wiadomo, że ta walka o składniki i dekoracje to prawdziwa próba przyjaźni: kto pierwszy złapie cukierki, ten wygrywa! Idealna okazja, by sprawdzić, czy Twoi znajomi faktycznie przetrwają świąteczne boje, czy odpadną na starcie – a jeśli nie masz znajomych, spokojnie, Baby Hazel zawsze jest gotowa na wspólną zabawę.
Podsumowując – Baby Hazel: domek z piernika to kolorowa, słodka i pełna świątecznego klimatu gra, która sprawi, że zapomnisz o całym świecie (przynajmniej do momentu, gdy mama zawoła na kolację). A jeśli choć raz zdarzy Ci się popsuć domek (nie pytaj, jak to zrobiłem – to był wypadek przy pracy), pamiętaj: śmiech to zdrowie, a w święta wszystko jest dozwolone! Więc łap myszkę, zapraszam do kuchni i... niech piernik będzie z Tobą!
