Gotowy na niezłą dawkę rodzinnych emocji i dziecięcej energii? Wbijaj do Baby Hazel: Dzień Dziadków – takiej symulacji, która sprawi, że nawet najbardziej zatwardziały przeciwnik sprzątania i gotowania poczuje ciepło w sercu! Ta gra to istny rollercoaster przygotowań do święta, które jest większe niż urodziny i imieniny razem wzięte – Dzień Dziadków. Bo hej, kto nie chce pokazać babci i dziadkowi, że są superbohaterami życia codziennego?
Wcielasz się w rolę małej, uroczej i całkowicie rozbrajającej Baby Hazel, która z planem na niespodziankę w ręku biegnie, skacze i nie daje się nudzie. Twoim zadaniem jest pomóc jej wybrać najlepsze prezenty (nie, nie czekoladki – chociaż kto ich nie lubi?), przygotować obiad, który sprawi, że dziadkowie będą się oblizywać aż za uszami, oraz zorganizować atrakcje na medal. To trochę jak planowanie wesela, tylko z mniejszą ilością stresu i większą dawką dziecięcej radości.
Co tu dużo mówić – sterowanie jest tak proste, że nawet kot próbujący złapać kursor na ekranie mógłby się w to pobawić (ale nie próbuj, serio). Klikasz, wybierasz, gotowe! Wszystko podane na tacy, żeby rodzice mogli spokojnie robić kawę, a maluchy wczuć się w rodzinne klimaty bez żadnego nerwowego co teraz?.
A mechanika? Idealna mieszanka zarządzania czasem i mini-gier, które potrafią wyprowadzić z równowagi nawet najspokojniejszych graczy (szczerze mówiąc, próbowałem kroić warzywa z takim timingiem i prawie się poddałem). Wszystko po to, by zrobić ten dzień niezapomnianym i pełnym śmiechu, a przy okazji podszkolić się w organizacji – bo kto powiedział, że dzieci nie potrafią rządzić?
Grafika jest żywa jak poranna kawa (a może nawet bardziej), animacje tak słodkie, że aż cukier zęby bolą, a historia – no cóż – przypomina ciepły rodzinny obiad, po którym chce się tylko przytulić do dziadków i powiedzieć kocham was. Baby Hazel: Dzień Dziadków to tytuł, który łączy pokolenia i udowadnia, że najprostsze rzeczy – jak wspólne chwile z bliskimi – potrafią być największą przygodą. Więc jeśli chcesz się pośmiać, wzruszyć i trochę poimprezować z mini-wielkimi bohaterami życia codziennego, to wskakuj śmiało!