Gotowy na rodzinny piknik, który przebiega niemal tak gładko, jak ta twoja ostatnia próba gotowania (czyli... no, wiadomo – z odrobiną chaosu i śmiechu)? Baby Hazel: Piknik rodzinny to taka gra online, gdzie możesz się wcielić w rolę osobistego asystenta małej Hazel i jej całej, rozbrykanej gawiedzi. Tutaj nie tylko klikasz, gdzie popadnie, ale przede wszystkim uczestniczysz w tej piknikowej epopei, gdzie każdy koszyk z jedzeniem i każda kocykowa flaga mają znaczenie – serio, nie przesadzam!
Historia jest prosta, jak niedzielny obiad u babci: cała rodzina Baby Hazel rusza na zieloną łączkę pełną kwiatów, drzew i tego całego piknikowego klimatu rodem z pocztówki. Twoim zadaniem jest ogarnąć cały ten rodzinny chaos – od pakowania kanapek (tak, pamiętaj, żeby nie zapomnieć chusteczek, bo wiadomo, że maluchy to chodzące wirusowe laboratoria) po rozstawianie kocy i… no, ogarnianie, żeby Hazel i reszta nie poszła na pełną histerię. Proste? Też tak myślałem, aż Hazel znowu zaczęła marudzić, że chce dokładkę ciasta, a piesek próbował ukraść jej owoce. Klasyka!
Sterowanie to czysta przyjemność – klikasz, klikasz i jeszcze trochę klików, aż zrobi się piknikowy raj. Zero kombinacji godnych operacji na mózgu, więc nawet twoja młodsza siostra (albo ty po trzeciej kawie) ogarnie, co i jak. A reakcje animacji? No cóż, czasem aż za żywe – moja szczęka opadła, kiedy Hazel zaczęła tańczyć z takim uśmiechem, że aż chciałem do niej dołączyć (no dobra, może przesadzam, ale było blisko!).
Mechanika gry to taki klasyczny point-and-click, więc jeśli kiedykolwiek marzyłeś o tym, żeby zorganizować piknik bez wychodzenia z kanapy (czyli bez konieczności odkurzania trawy czy zmagania się z komarami), to jest twoja szansa. Pilnuj nastroju Hazel, bo jak się zirytuje, to poziom chaosu rośnie szybciej niż ceny w sklepie po świętach. Do tego dochodzą mini-gry, które przypominają trochę te dziecięce zabawy z podwórka, tylko bez ryzyka, że wpadniesz w kałużę albo dostaniesz piłką w głowę. Zdobywasz punkty, bawisz się, a Hazel i jej rodzinka są szczęśliwi – no, prawie jak na prawdziwym pikniku, tylko bez plam na ubraniu.
Podsumowując: Baby Hazel: Piknik rodzinny to taka gra, która cię rozczuli i rozbawi jednocześnie. Idealna, by wypróbować swoje talenty organizacyjne (albo po prostu pośmiać się z tego, jak bardzo dzieciaki potrafią zrobić bałagan, nawet na pikniku). Czy grasz sam, czy z rodziną, gwarantuję, że będziesz się dobrze bawić, a może nawet zapomnisz, że siedzisz w kapciach przy komputerze. Bo kto powiedział, że piknik musi się odbywać tylko na dworze?
