Gotowy na niezły ubaw i odrobinę sportowego szaleństwa? Poznaj Mary Run – grę, w której biegasz tak szybko, że nawet Twój sąsiad z parteru, co zawsze biegał za tramwajem, poczuje się jak amator! Wcielasz się w Mary, dzielną bohaterkę z zacięciem sprinterskim, która ucieka przed pościgiem (bo kto nie ucieka, ten się nie bawi, prawda?). Twoim zadaniem jest napędzić ją tak, żeby nie wpakowała się na kolejną przeszkodę i nie zakończyła kariery na glebie.
W Mary Run trzeba mieć refleks jak kot na gorącym blaszanym dachu – skacz, unikaj, ślizgaj się i ogarniaj zbieranie monet, bo bez tego Mary nie kupi sobie nowych butów do biegania, a wiesz, że buty robią różnicę! Sterowanie jest tak proste, że nawet Twój wujek, który ciągle pyta Jak to się włącza?, ogarnie rozgrywkę bez specjalnego szkolenia (no chyba, że ucieknie mu internet, to już inna bajka).
A grafika? No cóż, to jakby ktoś wziął tęczę, połączył ją z kolorowym koktajlem owocowym i rzucił na ekran – świeżo, soczyście i tak, że oczopląsu dostaniesz, ale w pozytywnym znaczeniu. Generalnie, w Mary Run świat jest tak pełen detali, że możesz się poczuć jak w bajce, ale tylko takiej, w której co chwila ktoś próbuje Cię złapać. I to nie koniec – możesz grać gdzie chcesz: na telefonie, tablecie, laptopie – czyli wszędzie tam, gdzie masz chwilę na odsapnięcie od życia codziennego (albo na małą ucieczkę przed szefem).
Poziomy? Oczywiście, że są! I to coraz trudniejsze, jakby ktoś usiadł i pomyślał: Zróbmy, żeby Mary musiała się naprawdę postarać! Wyzwania rosną, przeszkody mnożą się szybciej niż memy na Fejsie, a Ty możesz pochwalić się znajomym, że Twoje palce są szybsze niż ich internetowe wymówki. Chcesz poprawić wyniki i pobić rekordy? Proszę bardzo! W Mary Run nie ma miejsca na leniuchowanie – tu liczy się szybkość, spryt i odrobina szczęścia (albo przynajmniej dobry timing skoku).
Podsumowując: Mary Run to nie jest kolejna nudna gierka, która po 10 minutach leży zapomniana – to wehikuł do świata szybkich nóg, śmiechu i wyzwań. Dołącz do setek tysięcy graczy, którzy już wiedzą, że ucieczka nigdy nie była tak wciągająca. A Ty? Dasz radę być szybszy niż własne wymówki? Spróbuj, a może wkrótce Twoje rekordy będą legendą na czacie (albo przynajmniej na kanapie z pilotem w ręku).