Gotowy na prawdziwą jazdę bez trzymanki po alejkach pełnych jogurtów, płatków śniadaniowych i... no dobra, może bez szału, ale za to z mega dawką śmiechu i strategii? Poznaj Supermarket Count – grę, w której wcielasz się w menadżera sklepu spożywczego, który nie tylko musi ogarnąć bałagan na półkach, ale też przekonać klientów, że warto tu wracać (bo konkurencja nie śpi, a większe sklepy tylko czekają, żeby zabrać Ci klientów). Brzmi poważnie? Spokojnie, bo w środku tego chaosu czai się masa absurdu i zabawnych postaci, które sprawią, że nawet największy sceptyk sprzedaży detalicznej się uśmiechnie.
Twoim zadaniem jest sprytne planowanie i szybkie działanie – czyli taki trochę supermarketowy ninja. Musisz nie tylko układać produkty na półkach (tak, trochę jak układanie puzzli, ale z mlekiem i kabanosami), ale też łapać się na gorącym uczynku, kiedy klientowie zaczynają narzekać, że nie ma ich ulubionych chipsów. A to wszystko na czas! Tak, ten zegar tyka szybciej niż przypalona kawa o poranku, więc bez spiny, tylko pełna kontrola i refleks w stylu klik, przesuwam, robię miejsce na nowości.
Sterowanie? Bajka! Klikasz, przeciągasz, czasem przesuwasz palcem, jakbyś właśnie próbował ogarnąć czekanie w kolejce do Żabki – tyle że tutaj Ty jesteś królem kolejki i to Ty decydujesz, kto pierwszy. A jak zrobi się gorąco, możesz odpalić power-upy, które działają jak turbo do ekspresu – nagle wszystko idzie sprawniej i nawet najbardziej wymagający klient wychodzi z uśmiechem (albo przynajmniej z półmetrową listą zakupów w ręku).
Każdy poziom to nowa przygoda i wyzwanie, bo sklep się rozrasta, a klienci stają się coraz bardziej kapryśni (serio, czy ktoś naprawdę potrzebuje 17 opakowań jogurtu na jeden raz?). Ale hej, to właśnie te momenty sprawiają, że Supermarket Count to nie tylko gra o zarządzaniu – to komedia pomyłek, strategicznego ogarniania chaosu i rywalizacji z... no właśnie, z samym sobą i tym, czy uda się utrzymać sklep na powierzchni.
Tak więc, jeśli kiedykolwiek marzyłeś, by zostać bohaterem supermarketu, który ratuje półki przed apokalipsą zakupowego chaosu, albo po prostu chcesz pośmiać się z kapryśnych klientów i swojego własnego strategicznego geniuszu, to Supermarket Count jest dla Ciebie. Uwaga! Gra wciąga bardziej niż promocja 2+1 na ulubione chrupki!
